Pas startowy lotniska w Base Aeronavale Landivisiau w północno-zachodniej Francji zwykle nie jest wykorzystywany przez samochody, a przez samoloty bojowe francuskiej marynarki wojennej. Tym razem zrobiono wyjątek. Obok siebie stanęły dwie wyjątkowe maszyny: Bugatti Chiron Sport oraz Dassault Rafale – najnowocześniejszy wielozadaniowy samolot bojowy francuskiej marynarki Marine Nationale. 1500 koni mechanicznych przenoszonych na koła naprzeciw blisko 59 tysiącom niutonów ciągu (co odpowiada mocy 5727 KM). Supersportowy samochód, czy odrzutowiec francuskiej marynarki wojennej. Zwycięzca może być tylko jeden.
Dwie maszyny, dwóch profesjonalistów
Za kierownicą Bugatti Chiron Sport wsiada Pierre-Henri Raphanel, w kabinie Dassault Rafale doświadczony pilot francuskiej marynarki. Obaj, wraz ze swoimi zespołami przygotowywali się do tego pojedynku długo. Bugatti już wcześniej udowodniło, że ich samochód jest w stanie iść łeb w łeb z odrzutowcem. W 2007 roku zmierzyły się Bugatti Veyron 16.4 z myśliwcem Eurofighter Typhoon.
Bugatti i lotnictwo? Tak, i to od lat
Bugatti od lat utrzymuje związek z lotnictwem. Wystarczy przypomnieć takie nazwiska jak Albert Divo, Robert Benoist czy Bartolomeo “Meo” Costantini – wszyscy oni byli słynnymi kierowcami Bugatii i łączy ich jedno – wszyscy latali dla sił powietrznych Francji. A legendarny francuski lotnik Roland Garros prywatnie posiadał Bugatti Type 18.
Bugatti i samoloty – ci wspaniali mężczyźni w swych latających maszynach
Wyjątkowy egzemplarz Bugatti Chiron Sport “Les Légendes du Ciel”
Samochód, który zmierzył się na pasie startowym francuskiego lotniska z samolotem Dassault Rafale to wyjątkowy, jeden z zaledwie 20 zaplanpwanych egzemplarzy serii “Les Légendes du Ciel” mającej uhonorować złoty wiek francuskiego lotnictwa i byłych kierowców Bugatti. Wnętrze tego auta jest ozdobione wręcz dziełami sztuki nawiązującymi do historii i sukcesów tak pilotów, jak i kierowców.
Symfonia mocy
Bugatti Chiron Sport to supersamochód napędzany potężnym 8-litrowym silnikiem W16 generującym moc 1500 KM i 1600 Nm momentu obrotowego. Za przekazanie tej olbrzymiej mocy na wszystkie cztery koła odpowiada siedmiobiegowy, dwusprzęgłowy automat. Cena każdego z zaledwie 20 egzemplarzy “Les Légendes du Ciel” to skromne 2,88 miliona euro. To naprawdę drobne w stosunku do kwoty jaką muszą zapłacić Francuzi za doposażenie własnej marynarki w samoloty Dassault Rafale. Pojedynczy egzemplarz tego wielozadaniowego odrzutowca kosztuje ok. 80 mln euro.
Dassault Rafale
Po opuszczeniu przez Francję programu Eurofighter Francuzi potrzebowali nowoczesnego myśliwca w pełni odpowiadającego potrzebom ich sił zbrojnych. Taki samolot zbudowała firma Dassault i od pierwszych lat XXI wieku służy on we francuskim lotnictwie i marynarce wojennej. Maszynę tę charakteryzuje zdolność startu na bardzo krótkich pasach startowych, dzięki czemu samolot ten idealnie nadaje się również jako sprzęt bojowy bazujący na lotniskowcach. Samolot waży 10,3 tony, maksymalna masa startowa może wynosić 24,5 tony. Jednomiejscowa wersja osiąga prędkość 1,6 Macha (ok. 1975 km/h). Wersja widoczna na zdjęciach to Rafale Marine przeznaczona do działań morskich i bazująca na flagowym okręcie francuskiej marynarki – lotniskowcu atomowym “Charles de Gaulle”.
Skrajnie różne maszyny, ale wiele cech wspólnych
Bugatti podkreśla, że Chiron Sport i Rafale Marine wiele łączy. Obie maszyny to bardzo zaawansowane technologicznie produkty, których konstrukcję podporządkowano wydajności i zwinności przy prędkościach, które dla zwykłych pasażerów liniowców czy kierowców aut są absurdalne. Hamulce samolotu Dassault Rafale opracowała firma Messier-Bugatti. Pojedynczy klocek hamulcowy koła odrzutowca waży 27 kg, a dziesięć tłoków wywiera na tarcze hamulcowe ciśnienie 175 barów. Specjalny system antypoślizgowy utrzymuje samolot na torze jazdy nawet podczas trudnych lądowań, odrębna kwestia to wyjątkowa wytrzymałość lotniczych opon Michelin w rozmiarze 790 x 275-15. W Bugatti Chiron Sport opony są oczywiście mniejsze, ale nie mniej imponujące: 285/30 R20 ZR z przodu i 355/25 R21 ZR na tylnej osi. W ryzach dynamikę auta trzymają 420-milimetrowe tarcze z ośmioma tłoczkami zacisków na przedniej osi i sześciotłoczkowe zaciski na tarczach 400 mm z tyłu. Ciśnienie? W trybie maksymalnej prędkości Chiron jeździ na oponach z ciśnieniem 3 barów (standardowo to 2,8). Dla samolotu wartość ciśnienia opon to… 16 barów, ale to nic, w przypadku lądowania na lotniskowcach ciśnienie jest jeszcze zwiększane do 27 barów.
Materiały kompozytowe w obu konstrukcjach
Około 70 procent płatowca to materiały kompozytowe. Nie brakuje ich również w konstrukcji Bugatti Chiron Sport. Do tego wiele materiałów z wytrzymałego i lekkiego tytanu (układ wydechowy, gwintowane śruby zawieszenia, tłoczki zacisków hamulcowych). Niską wagę bolidu uzyskano dzięki szerokiemu zastosowaniu karbonu – nawet ramiona wycieraczek Chirona są wykonane z tego materiału.
Bugatti Chiron Sport czy Dassault Rafale? Wynik pojedynku
Wkrótce po sygnale startowym Bugatti Chiron Sport, osiągające 100 km/h w 2,4 sekundy wysuwa się na prowadzenie. 200 km/h bolid osiąga po 6,1 sekundy, po kolejnych siedmiu auto jedzie już 300 km/h, by ostatecznie po 32,6 sekundy od startu gnać po pasie bazy wojskowej z prędkością 400 km/h. Samolot osiąga 165 km/h po przejechaniu 150 metrów, mijając 250 metrów pędzi już 210 km/h. Po 450 metrach Dassault Rafale odrywa się od ziemi z prędkością poziomą 260 km/h. „Oddaliłem się od Rafale przez pierwsze kilkaset metrów, ale po kilkuset metrach Rafale było już około 20 metrów nade mną w powietrzu. Niesamowity i fantastyczny widok ”- mówi później Pierre-Henri Raphanel. Dla pewności kierowca Bugatti rozpoczyna manewr hamowania po około 1,5 kilometra. Rafale znika za horyzontem. Chiron Sport lepiej przyśpiesza przy niższych prędkościach. Od 50 do 150 km/h auto rozpędza się w 3,2 sekundy. Od 80 do 120 km/h – w zaledwie 1,8 sekundy, a od 100 do 200 km/h w 4,3 sekundy. Supersamochód by w pełni wyhamować z prędkości 400 km/h potrzebuje odcinka o długości 491 metrów. Z 300 km/h niezbędny odcinek hamowania to 247 metrów. Jednak ze 100 km/h wystarczy mu zaledwie 31,4 metrów. A Dassault Rafale podczas testów rozpoczął hamowanie lądując z prędkością 280 km/h. Długość drogi hamowania? Zaledwie 150 metrów.
Bugatti był niezrównanym artystą