Hyundai dziś o godzinie 8 polskiego czasu zaprezentował swój najnowszy szlagier na prąd. Mowa o modelu wydzielonej ze struktur Hyundaia marki IONIQ, powitajmy IONIQ 5, auto definiowane jako w pełni elektryczny średniej wielkości CUV (crossover), my raczej określilibyśmy ten model jako auto kompaktowe, ale dobrze wiedzieć co o nim myśli producent.
Auto zbudowano na nowej, skonstruowanej specjalnie na potrzeby przyszłych aut elektrycznych koreańskiego koncernu platformie E-GMP. Ponieważ mamy do czynienia z pojazdem elektrycznym, IONIQ 5 dysponuje imponującym jak na tę klasę aż 3-metrowym rozstawem osi przy długości całkowitej 4635 mm. Co to znaczy? Miejsca w środku nie powinno zabraknąć. Zacznijmy jednak od wyglądu zewnętrznego.
IONIQ 5 i wygląd – pamiętacie Lancię Delta HF Integrale?
Gdy zobaczyliśmy podczas dzisiejszej premiery nowego IONIQ 5 jego wygląd zewnętrzny skojarzył nam się… z Lancią Delta Delta HF Integrale. I to nie jest zła wiadomość! Nowe, w pełni elektryczne auto Koreańczyków niewątpliwie ma swój wizualny charakter, łączący nowoczesność z klasycznymi i zawsze podobającymi się formami.
Przód auta wyróżnia bezszczelinowa maska poprawiająca opory aerodynamiczne pojazdu oraz najbardziej charakterystyczny element – diodowe, “pikselowe” światła do jazdy dziennej.
Wnętrze, obszerne z elastyczną konfiguracją
Wewnątrz Koreańczycy zastosowali kilka interesujących, funkcjonalnych patentów, jak np. ruchomość wszystkich foteli. Również tunel środkowy z podłokietnikiem nie jest tak naprawdę tunelem lecz ruchomą… wyspą, którą można przesuwać wzdłuż kabiny wedle własnych upodobań. Z tyłu pasażerowie mają do dyspozycji m.in. indukcyjną ładowarkę, co do tej pory było rzadkością w tej klasie, właściwie to w ogóle w autach. Producent chwali się też szerokim zastosowaniem ekologicznych materiałów pozyskanych z recyklingu, czy pochodzenia roślinnego. Klienci będą mogli wybrać jeden z dziewięciu kolorów nadwozia, w przypadku wnętrza przewidziano trzy kompozycje kolorystyczne.
Kierowca ma przed oczami podwójny (dwa 12-calowe ekrany, jeden z nich jest dotykowy) cyfrowy kokpit. Oprócz tego auto wyposażono w wyświetlacz projekcyjny Head-up Display pracujący w rzeczywistości rozszerzonej – producent mówi wręcz o przedniej szybie zamienionej w przezierny wyświetlacz.
Jeżeli chodzi o systemy wspomagania IONIQ 5 jest pierwszym autem koreańskiego producenta oferującego drugi poziom autonomii na autostradzie. Oznacza to nie tylko utrzymywanie i dopasowanie prędkości do innych uczestników ruchu, ale też automatyczną zmianę pasa, dostosowanie prędkości do ograniczeń i konfiguracji drogi. Oprócz tego na pokładzie kierowcę wspierają m.in.: asystent unikania kolizji czołowych, asystent monitorujący martwe pole (aktywny, nie tylko ostrzega, ale i przeciwdziała kolizjom), asystent ograniczenia prędkości, czy asystent świateł drogowych
IONIQ 5 – napęd, akumulator
IONIQ 5 będzie oferowany w dwóch wariantach jeżeli chodzi o pojemność akumulatorów napędowych: 58 kWh oraz 72,6 kWh. Zespół napędowy nowego, elektrycznego samochodu z Korei Południowej może składać się z albo wyłącznie jednego motoru elektrycznego napędzającego oś tylną, albo z układu dwóch silników elektrycznych po jednym na każdą oś. Bez względu na wybrany wariant prędkość maksymalna jest elektronicznie ograniczona do 185 km/h.
Najszybszy i najmocniejszy wariant nowego IONIQ 5 dysponuje podwójnym, elektrycznym zespołem napędowym połączonym z akumulatorem 72,6 kWh. Moc wyjściowa to 225 kWh (306 KM), a moment obrotowy – dostępny oczywiście od zera (to auto elektryczne) to aż 605 Nm. W efekcie IONIQ 5 w tym wariancie osiąga 100 km/h w czasie 5,2 s. Wersja jednosilnikowa dysponuje mocą 160 kW, ale zależnie od akumulatora (i szybkości przesyłu energii) ma różną dynamikę. W odmianie z mniejszym akumulatorem (58 kWh) auto osiąga setkę w 8,5 s. W wersji z mocniejszą (72,6 kWh) baterią wynik to 7,4 s do 100 km/h.
IONIQ 5 – zasięg i ładowanie
Deklarowany przez producenta zasięg nowego elektrycznego samochodu z Korei Południowej to 470-480 km wg WLTP. Jak na samochód elektryczny to całkiem sporo, oczywiście należy pamiętać, że taki zasięg jest uzyskiwalny w optymalnych warunkach środowiskowych (temperatura) i przy delikatnym traktowaniu pedału przyśpieszenia.
Ciekawie zapowiada się dynamika ładowania nowego auta marki IONIQ. Model IONIQ 5 obsługuje ładowarki przekazujące prąd stały o napięciu 400 V i 800 V. Samochód można podłączyć do ładowarki o mocy nawet 350 kW, co w teorii pozwala naładować pojazd z 10 do 80 proc. pojemności akumulatora w czasie 18 minut. A ładowanie przez zaledwie 5 minut podnosi zasięg pojazdu o 100 km. Jest tylko jeden szkopuł. Widzieliście ładowarkę o mocy 350 kW?
Producent podkreślił też że IONIQ 5 ma wbudowane rozwiązania z zakresu V2L (Vehicle to Load), co oznacza że auto może pełnić rolę… ładowarki innych urządzeń: elektrycznych rowerów, hulajnóg, a także zasilacza sprzętu kampingowego. Maksymalna moc dostarczana przez auto urządzeniom zewnętrznym to 3,6 kW. Gniazdko wyjściowe zasilania jest umieszczone pod tylnym rzędem foteli, wyprowadzony jest również port elektryczny w nadwoziu pojazdu (do potrzeb kempingowych). To zewnętrzne gniazdko dostarcza energii również w sytuacji, gdy auto formalnie jest wyłączone. Na koniec jeszcze tabela z oficjalną, zaprezentowaną przez producenta, specyfikacją nowego IONIQ 5: