Euro NCAP to organizacja doskonale znana z przeprowadzanych od ponad 20 lat testów bezpieczeństwa różnych modeli aut. Tym razem eksperci Euro NCAP podzielili się odpowiedzią na pytanie, które auto ma najlepszą asystę na autostradzie. Najlepszym autem pod względem autostradowej asysty w tym roku okazał się model BMW iX3.
Spośród siedmiu modeli, których wyniki opublikowano, najwyższe noty za asystę kierowcy zebrał najnowszy BMW iX3. Dobrą ocenę otrzymały również dwa inne modele: Cupra Formentor oraz Ford Mustang Mach-E. Co ciekawe, w kosmicznie wyglądającym Hyundaiu Ioniq 5, systemy asystujące otrzymały od ekspertów z Leuven ocenę “umiarkowaną”. Tak samo oceniono asystę w modelu Polestar 2. Najgorzej wypadły dwa modele segmentu B: Opel Mokka-e oraz Toyota Yaris, które otrzymały notę dwie gwiazdki na cztery możliwe, a ich systemy sklasyfikowano oceną “Entry” (poziom początkowy, wejściowy).
Asysta kierowcy – na co patrzyli eksperci z Euro NCAP?
Generalnie ocenie w testowanych autach podlegały systemy asysty kierowcy podczas jazdy na trasach szybkiego ruchu (highway assist). W praktyce chodzi o rozwiązania pomagające utrzymać stałą prędkość, zachować bezpieczną odległość oraz dbające o utrzymanie pojazdu na zadanym pasie ruchu. W rzeczy samej badano sprawność adaptacyjnego tempomatu z systemem aktywnego prowadzenia na pasie ruchu. Euro NCAP zwraca uwagę, że badane systemy mają za zadanie tylko wspomaganie kierowcy, a nie przejmowanie kontroli nad pojazdem. Z tego powodu testowano nie tylko zdolność samochodu do wspomagania i promowania bezpieczniejszej jazdy, ale także sposobu, w jaki systemy angażują kierowcę oraz wsparcia, jakie systemy oferują w przypadku nieoczekiwanego zdarzenia na drodze.
Tego typu rozwiązania, pierwotnie oferowane tylko w pojazdach klasy premium dziś trafiają powszechnie również do bardziej dostępnych segmentów, wliczając w to auta miejskie. Jednak – co podkreślają przedstawiciele Euro NCAP – stopień zaawansowania tych systemów jest różny. W poprzednich latach (2018 i 2020) kiedy były prowadzone podobne testy, eksperci Euro NCAP odkryli, że niektóre pojazdy obiecywały więcej, niż były faktycznie w stanie zrealizować. Nazewnictwo stosowane przez producentów sugeruje, że dany model może zapewniać większą automatyzację jazdy, niż jego realne możliwości na drodze. W tym roku uległo to zauważalnej poprawie.
Wyjaśnia to Michiel van Ratingen, sekretarz generalny Euro NCAP: „Ta równowaga między pomocą a zaangażowaniem jest kluczowa. Samochody nie są jeszcze zdolne do w pełni zautomatyzowanej jazdy i nie należy wprowadzać kierowców w błąd. Raporty z Ameryki uwypukliły bardzo poważne problemy, które mogą się zdarzyć, gdy ludzie mają nierealistycznie wysokie oczekiwania co do tego, co mogą zaoferować takie systemy, i gdy samochód, którym jeżdżą, nie stara się aktywnie ich uświadomić (co do własnych możliwości pojazdu – dop. red.). Cieszymy się, że producenci reprezentowani w tej rundzie testów jasno określają poziom wsparcia, jakie mogą zapewnić.”.
BMW iX3 – najwyższa nota 4 gwiazdki
BMW iX3 został wyposażony w nową sensorykę (w stosunku do modelu X3, na którym bazuje), która nie jest oferowana w przypadku wersji X3 z silnikami spalinowymi. Zatem ocena zautomatyzowanej jazdy dotyczy wyłącznie odmiany elektrycznej: iX3. Auto wspiera kierowcę, jednocześnie angażując go do prowadzenia. System poprawnie wyhamowuje przed zakrętami, skrzyżowaniami i rondami, reaguje również wyhamowaniem pojazdu w przypadku braku reakcji kierowcy na wezwania do przejęcia kontroli. Auto dobrze też wypadło w testach unikania kolizji.
Pozostali “zawodnicy” – widać postęp
Euro NCAP podkreśla, że mimo różnych ocen, dobrą wiadomością jest to, że systemy wsparcia są dziś stosowane masowo, co jednoznacznie wskazuje kierunek dla zautomatyzowanej jazdy. Jednocześnie zwrócono uwagę na fakt, że testy osadzone są w aktualnym tle legislacyjnym. Tymczasem przepisy wielu krajów zwyczajnie nie nadążają za techniką. Mieliśmy okazję tego sami doświadczyć, właśnie podczas naszych testów BMW iX3 – auto to dysponuje funkcjami pozwalającymi na reakcję systemu np. na znaki STOP czy sygnalizację świetlną na skrzyżowaniach. Niestety, mimo obecności tych funkcji, w Polsce nie da się dziś z nich skorzystać, ze względów prawnych.