Na twitterowym profilu Mazowiecka Drogówka policjanci opublikowali dwa zapisy z wideorejestratorów zainstalowanych na pokładzie nieoznakowanych radiowozów kierowanych przez mazowieckich policjantów z grupy SPEED. W obu przypadkach przekroczenie limitu było większe o ponad 50 km/h ponad ograniczenie na terenie zabudowanym. Kierowcy odpoczną od prawa jazdy na 3 miesiące, a ich portfele stały się trochę lżejsze.
Policjant kieruje ruchem? Jak się zachować?
Jeden z kierowców, prowadzący auto marki Audi, przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 62 km/h, odnotowany pomiar przez sprzęt rejestrujący na pokładzie nieoznakowanego radiowozu grupy SPEED to nieco ponad 112 km/h. Dodajmy, w terenie zabudowanym, gdzie ograniczenie prędkości to 50 km/h.
Zupełnym brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności wykazał się drugi ze złapanych kierowców, który w obszarze zabudowanym pędził samochodem marki Peugeot z szybkością aż 140 km/h. Na nagraniu widać wyraźnie, że droga, po której jedzie nie dość, że prowadzi przez teren zabudowany, to jeszcze nie jest najlepszej jakości, dookoła sporo skrzyżowań, domów. Cóż za bezmyślność. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości aż o 90 km/h to – nazwijmy rzecz po imieniu – głupota.
Wideo poniżej:
Kierowcy, zwalnianie do przepisowej prędkości tylko na odcinkowych pomiarach prędkości, czy przed oznakowanymi fotoradarami nie jest jazdą zgodną z przepisami. Nie jest tajemnicą, że policjanci “przymykają oko” na jazdę w terenie zabudowanym z prędkością nieznacznie wyższą od dopuszczalnej (np. 60 km/h), ale już rajdy z szybkością przekraczającą 100 km/h przez miasteczka powinny być tępione z całą stanowczością.
Łapówka dla policjantów? Nawet o tym nie myśl, kara jest bardzo surowa!