Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Test. Jeep Wrangler Unlimited Rubicon. Tego klimatu nie da się podrobić!

JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Jeep Wrangler to wyjątkowe auto. Ikona, która pomogła aliantom wygrać II Wojnę Światową i na stałe weszła do motoryzacyjnej kultury. Na dodatek to właśnie Willys MA/MB, pierwszy samochód Jeepa, zaprezentował światu koncepcję napędu 4×4, pokazując, że każdy teren można pokonać odpowiednim pojazdem. Ale czy od kiedy marka Jeep jest w rękach Europejczyków z FIAT-a, a teraz pod kontrolą Stellantis, to firmie udało się zachować pierwotny urok tego wozu?

Nowy koncern, stary Wrangler

JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
RUBICON oferuje reflektory LED z przodu i z tyłu (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Stellantis twierdzi, że Wrangler dumnie kontynuuje swoje dziedzictwo. Czy tak faktycznie jest? Mój pierwszy kontakt z nowożytnym Wranglerem (kilka lat temu) to 500 km spędzonych na fotelu pasażera. Jeśli mam być szczery, to długo wspominałem to dość negatywnie – Wrangler przedstawił się jako twardziel, ale taki, który bardziej przypomina traktor, niż nowoczesną interpretację legendy. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego Unilimited jest jeszcze w ogóle produkowany… Dopiero teraz, kiedy miałem okazję spędzić z nim kilka dni, to zrozumiałem, w jakim byłem błędzie. Prezentowany Wrangler Unlimited Rubicon z 2-litrowym turbodoładowanym benzynowym motorem jest wspaniały i niesamowicie autentyczny. Ten samochód oferuje wrażenia z jazdy, których nie da się pomylić z niczym innym. I nie chodzi mi tylko i wyłącznie o jego zdolności off-roadowe, które są bardzo dobre, ale również o to, jaki jest na asfalcie. Wrangler całkiem nieźle się prowadzi i jest bardzo „macho”.

Koniec diesla

JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Gama silników Wranglera jeszcze niedawno składała się z dwóch konwencjonalnych propozycji. Był 2,2-litrowy MultiJet II turbo diesel zapewniający moc 200 KM oraz 2,0-litrowy silnik benzynowy o mocy 272 KM, ale teraz w cenniku znajdziemy tylko wersję benzynową. Diesel właśnie zastąpił model hybrydowy 4xe z 380-konnym napędem. My mieliśmy okazję sprawdzić czterocylindrowy silnik 2.0 z turbodoładowaniem i sprawdzoną ośmiostopniową, automatyczną skrzynię biegów TorqueFlite, która przekazuje napęd przez napęd 4×4 typu full time z reduktorem. Ale to dopiero początek terenowych funkcji Jeepa. Do wyboru są  też aktywowane na żądanie tryby Selec-Trac lub Rock Trac, które zmieniają konfigurację na stricte terenową. Na pokładzie znajdziemy też osie Dana nowej generacji, elektroniczne blokady przedniej i tylnej osi Tru-Lock, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu Trac-Lock oraz elektroniczne rozłączany przedni stabilizator – to prawdziwa terenówka. 

Wrangler Rubicon

JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
Hard top otwiera dach na kierowcą i pasażerem (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Jeep Wrangler Unilimted jest dostępny w czterech poziomach wyposażenia: Sport (226 800 zł), Sahara (264 300 zł), Rubicon (271 200 zł) i seria specjalna „80th Anniversary”(280 000 zł). Ale klimat amerykańskiej nomenklatury udziela się nawet nazwom lakierów! W cenniku znajdziemy np. czerwony Firecracker Red, żółty Hella Yella, czy szary Sting-Gray. Wybór koloru auta to sprawa oczywista przy konfigurowaniu każdego samochodu, ale Wrangler Unlimited oferuje coś jeszcze. Coś, czego nie ma żaden inny 4-drzwiowy samochód terenowy – wybór dachu. Rurowa konstrukcja słupków B i C sprawia, że z tego osiłka można zrobić kabriolet w mgnieniu oka. A żeby go “nakryć”, to do wyboru jest kilka konfiguracji dachu: miękki, twardy, dach power soft top (sterowany elektrycznie dach Sky One-Touch), a nawet zestaw dachów. Wesja hardtop ma wbudowane w przedniej części dwa panele (podobne do znanych z lat 90. T-Topów), które pozwalają otworzyć „niebo” nad pierwszym rzędem siedzeń – super!

Kabina to 100% Wrangler

JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Siedząc za pionową przednią szybą i wpatrując się w utylitarną deskę rozdzielczą z potężnymi wajchami do obsługi napędów, można pomyśleć, że Wrangler technologicznie utknął w latach 80. Nic bardziej mylnego, bo wyposażenie obejmuje np. system multimedialny Uconnect™ NAV z 8,4-calowym ekranem dotykowym z smartfona poprzez aplikacje Apple CarPlay lub Android Auto. Na pokładzie jest też 9-głośnikowy system audio Alpine z subwooferem 552W, którego głośniki są przykręcone śrubami do rurowej klatki nadwozia!

JEEP WRANGLER RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
Obsługa klasycznymi wajchami (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Ten Jeep pełen jest smaczków. Przed pasażerem jest ogromny uchwyt z napisem Wrangler, zawiasy drzwi są widoczne gołym okiem i mają ograniczniki z materiału. Na dodatek na masce są uchwyty, których design przypomina haki używane przez armię USA do doczepiania aut pod helikoptery! Te surowe akcenty mieszają się z nowoczesnością – Wrangler ma np. bezkluczykowy system keyless, ale już same klamki wyglądają jakby miały kilkadziesiąt lat. 

Bezpieczeństwo

JEEP RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
Tył otwiera się na bok (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Jest jeden aspekt bezpieczeństwa, który zwykle nie jest poruszany, ale konieczny do omówienia przy okazji Wranglera. Mianowicie, czy wnętrze jest odpowiednio zabezpieczone przed złodziejami? Z naszych oględzin wynika, że wersję z dachem hard top można z powodzeniem traktować jako tak samo zabezpieczoną, co auto z klasycznym zamkniętym metalowym dachem. Jeśli złodziej będzie bardzo chciał, to oczywiście wejdzie do środka, ale przypadkowe kradzieże są raczej niemożliwe.  A jak Wrangler jest zabezpieczony przez elektronikę? Pod względem bezpieczeństwa nowy Wrangler oferuje systemy ADAS, w tym dostępne w standardzie system monitorowania martwego pola z funkcją wykrywania obiektów na drodze cofania (Blind Spot Monitoring with Rear Cross-Path Detection), kamerę tylną, elektroniczny system stabilizacji toru jazdy (ESC) z funkcją ERM (elektronicznym systemem przeciwdziałania dachowaniu), asystenta parkowania przodem i tyłem. Wyposażenie opcjonalne obejmuje tempomat adaptacyjny, systemy ostrzegania o zagrożeniu najechania na poprzedzający pojazd (Forward Collision Warning Plus) oraz nową przednią kamerę (standard w prezentowanym modelu Rubicon).

Wrangler or nothing

JEEP RUBICON (fot. Krzysztof Kaźmierczak - automotyw.com)
Mocowania na masce wyglądają jak haki dla lin helikoptera (fot. Krzysztof Kaźmierczak – automotyw.com)

Traktowanie Jeepa Wranglera Unlimited Rubicon jako SUV-a jest bardzo krzywdzące dla tego samochodu. To tak jakby traktować klasycznego Rolexa z automatycznym mechanizmem na równi j jakimś tanim elektronicznym czasomierzem. Rolex to styl życia i oferuje dużo więcej niż tylko pokazywanie czasu – podobnie jest Wranglerem. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że Jeep dosłownie ocieka klimatem! To świetne auto terenowe, ale prawdziwym zaskoczeniem jest to, jak dobry jest w mieście – tego się nie spodziewałem! Gdy myślę o konkurencji, to jedyne auta, które mogą się z nim równać, to potwornie drogi Mercedes klasy G oraz Toyota Land Cruiser. Toyota kosztuje podobne pieniądze, ale jest zupełnie innym podejściem to filozofii auta terenowego. Wrangler jest tylko jeden!

Total
0
Shares