Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

TEST. Mazda CX-5. Czy to już premium?

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Oto najnowsza wersja flagowego SUV-a Mazdy: CX-5. W 2021 model ten otrzymał szereg ulepszeń. O tym, co dokładnie się zmieniło pisaliśmy już TUTAJ. Sprawdźmy jak modyfikacje wpłynęły na ogólną percepcję tego rodzinnego auta.

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Mazda CX-5 ma dwie prawdziwe końcówki wydechu (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Dobry SUV to przede wszystkim wnętrze

To, czego oczekujemy od SUV-a tej wielkości to wspaniałej kabiny i CX-5 w tej kwestii zdecydowanie nie zawodzi. Testowana wersja SkyPRESTIGE z pakietem Brown prezentuje się bardzo okazale. Po Pierwsze deska rozdzielcza i boczki drzwiowe prawie w całości obite są czarną i brązową skórą, o czym przypominają świetnie wykonane przeszycia tapicerskie. To samo dotyczy siedzisk i podłokietników. Przednie są przy tym elektrycznie sterowane, ogrzewane i wentylowane. Z kolei z tyłu podłokietnik ma wkomponowane przyciski od ogrzewania kanapy – to świetna lokalizacja, która przywodzi na myśl usiane funkcjami podłokietniki największych limuzyn. Jest też podgrzewana kierownica, choć nie w całości, a jedynie na bokach.

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Mazda CX-5 ma świetnie spasowany, miekki w dotyku kokpit (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Konsola centralna jest szeroka. Drążek do obsługi automatycznej skrzyni biegów porusza się z lekkością, która daje przyjemne odczucie. To samo dotyczy przycisku START/STOP – haptyka tych elementów to nie przypadek. Niestety spora część powierzchni pomiędzy fotelami pokryta jest lakierem piano black, który się rysuje. Na konsoli znajdziemy też pokrętła do obsługi nowego 10,25-calowego ekranu Human Machine Interface, a tuż za nimi głęboki, obity skórą podłokietnik. Samo sterowanie funkcjami ekranu jest bardzo intuicyjne, a system reaguje szybko. Wyświetlany obraz z systemu kamer 360 jest wysokiej jakości. To samo oprogramowanie znajdziemy np. w mniejszym CX-30. W obu modelach Mazda zrezygnowała z obsługi dotykowej. Bardzo spodobał nam się system nagłośnienia BOSE. Ten amerykański producent sprzętu audio coraz częściej pojawia się w autach różnych marek, ale tutaj zaprezentował to, co najlepsze. Przestrzenność oraz potężną masę dźwięku. Ja momentalnie odkurzyłem sobie dyskografię niemieckiego tria Moderat! Foremny bagażnik ma 506 l pojemności, a tylna kanapa składa się w proporcji 40:20:40 – to bardzo praktyczne rozwiązanie. 

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Praktyczny i pojemny – taki jest bagażnik Mazdy CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Styl Mazdy

CX-5 to największy SUV w europejskiej ofercie japońskiego producenta. Masywna sylwetka koncentruje akcenty stylistyczne wokół przodu i tyłu nadwozia. Linia boczna jest gładka, co nadaje pożądanej w tej klasie masywności. Gdy dodamy do tego pokaźny prześwit (200 mm), to szybko narysuje nam się sylwetka auta, które jest nie tylko ładne, ale również zaradne. Podoba nam się, jak Mazda synergicznie połączyła swoją filozofię designu KODO (Dusza ruchu) z pudełkowatymi proporcjami, które cechują samochody w tym sektorze rynku. Jedyne uwagi mamy do klamek. Fajnie gdyby w drzwi wkomponowano bardziej stylowe uchwyty. To jedynie subiektywna uwaga, bo swoją funkcjonalność spełniają prawidłowo. Jedynie rodzice, którzy rozpoczynają „boarding” od wsadzenia dzieci w foteliki z tyłu muszą pamiętać, że przyciski do zdalnego otwierania auta znajdują się tylko w klamkach przednich drzwi – szkoda. W pewnym sensie rekompensuje to duży kąt, pod jakim otwierają się drzwi, co daje genialny dostęp do wnętrza. Pamiętajmy, że w zasadzie każda z obecnie oferowanych Mazd najlepiej wygląda w specjalnym lakierze Soul Red Crystal, który wart jest każdej z 4 500 złotówek dopłaty. 

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Prześwit Mazdy CX-5 to pokaźne 200 mm (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

A jak jeździ CX-5?

Pod maską testowanego egzemplarza znajduje się mocniejszy silnik benzynowy o pojemności 2.5 współpracujący z automatyczną skrzynią biegów o 6 przełożeniach. Wyposażony w system dezaktywacji cylindrów motor ma 194 KM i 258 Nm. Przyśpieszenie od zera do 100 km/h zajmuje mu 8,9 sek. To dobry silnik, który jest żwawy i fajnie brzmi. Na dodatek 56 litrowy zbiornik paliwa spokojnie wystarczy na przejechanie 600 na autostradzie, gdzie spalanie wynosi ok. 8,5 litra na 100 km. W mieście Mazda potrzebuje niewiele ponad 11 litrów do pokonania tego samego dystansu. Zimą dużą zaletą jest szybkie nagrzewanie się silnika, dzięki czemu jest cieplej w kabinie, a motor mniej się zużywa. CX-5 ma bardzo dobre drogowe maniery, prowadzi się pewnie i jest komfortowe. Duże brawa za pozwalający na wiele w miejskiej dżungli 20-centymetrowy prześwit – tak powinno się robić SUV-y.

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Charakterystyczny przód w stylu Mazdy (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Bezpieczeństwo: i-Activsense 

Pod tą nazwą kryje się szereg rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa. System wspomagania hamowania awaryjnego w trybie jazdy miejskiej to standardowe wyposażenie wszystkich wersji Mazdy CX-5. Układ wykorzystuje skierowaną do przodu kamerę do wykrywania pojazdów i pieszych przed samochodem, zarówno w świetle dziennym, jak i po zmroku i w ten sposób pomaga uniknąć kolizji albo przynajmniej złagodzić jej skutki. Po wykryciu ryzyka kolizji z innym pojazdem lub z pieszym przed maską, system automatycznie zmniejsza prędkość samochodu lub nawet zatrzymuje go. Inne najważniejsze techniki wspomagania kierowcy i-Activsense, obecne w wyposażeniu standardowym wszystkich wersji modelu CX-5, obejmują system wspomagający utrzymanie pojazdu w pasie ruchu (Lane-keep Assist System) oraz funkcję asystenta martwych pól widzenia (Blind Spot Monitoring), który ostrzega kierowcę zamierzającego zmienić pas ruchu o obecności innych pojazdów, zbliżających się od tyłu. Zawarta w nim funkcja Rear Cross Traffic Alert monitoruje otoczenie samochodu podczas cofania i informuje kierowcę, gdy wykrywa inne pojazdy, zbliżające się z boków.

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Nowy ekran ma przekątną 10,25 cali(fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Kolejnymi elementami wyposażenia standardowego w dziedzinie bezpieczeństwa czynnego są system EBD (Electronic Brakeforce Distribution – elektronicznego rozdziału siły hamowania pomiędzy koła) i wspomaganie hamowania, system dynamicznej kontroli stabilności (DSC), system kontroli trakcji (TCS), system sygnalizacji hamowania awaryjnego ESS (Emergency Stop Signalling System), funkcję asystenta ruszania na wzniesieniu (HLA, Hill Launch Assist) oraz funkcję automatycznego włączania świateł, które zapalają się na około 30 minut przed zmierzchem, co ułatwia pieszym i kierowcom innych pojazdów dostrzeżenie samochodu. 

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Drzwi otwierają się bardzo szeroko (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)

Czy warto kupić CX-5?

Mazda CX-5 to pierwszy mi znany samochód, który wita się motywem graficznym na wyświetlaczu head-up. Na dodatek sam system wyświetla dane tak jak powinien, czyli na przedniej szybie. Tego typu smaczki cechują produkty z wyższej półki. A czy takie jest CX-5? Wnętrze Mazdy to ekstraklasa wśród aut japońskich. Nie uświadczymy tutaj dalekowschodniej „plastikowości”. Silnik 2.5 w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów to bardzo płynny i dający dużo radości z jazdy układ napędowy. W tej konfiguracji CX-5 spokojnie może mierzyć się z VW Tiguanem, a nawet z Volvo XC-60. CX-5 to mocna propozycja i świadczy o tym historia sprzedaży, bo na taki samochód zdecydowało się na świecie ponad 3 mln klientów. Konfigurując swoje CX-5 nie zapomnijmy, żeby wybrać swój egzemplarz w najbardziej pożądanym kolorze „Soul Red”. Wszystkie wersje silnikowe są dostępne w połączeniu z napędem – do wyboru – na koła przednie lub na cztery koła. Ceny nowej Mazdy CX-5 rozpoczynają się od 118 900 zł.

Mazda CX-5 (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Adaptacyjne reflektory LED (fot. Krzysztof Kaźmierczak / automotyw.com)
Total
1
Shares