Zdaniem wojewody mazowieckiego, Konstantego Radziwiłła decyzja Rady Warszawy o poszerzeniu Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego o fragmenty dzielnic Ochota i Żoliborz jest niezgodna z konstytucją. Czy to oznacza, że warszawski SPPN się nie powiększy? Niekoniecznie. Ale na rozszerzenie raczej nie nastąpi już 6 września, jak to wcześniej planowano.
O pomysłach na parkowanie w Warszawie informowaliśmy już was miesiąc temu, kiedy to zwróciliśmy uwagę na zbieżność idei forsowanych przez stowarzyszenie “Miasto Jest Nasze” oraz uchwał władz stolicy. Jednym z tych pomysłów było znaczące rozszerzenie warszawskiej SPPN o kolejne dzielnice. Pierwotnie miało być tak, że SPPN od 6 września br. miało dodatkowo objąć część Żoliborza i Ochoty.
Pomysły na płatne parkowanie w Warszawie – zobacz
Unieważnienie kwietniowej uchwały Rady Warszawy przez wojewodę mazowieckiego wynika stąd, że zdaniem Konstantego Radziwiłła, niektóre punkty tej uchwały są niezgodne z konstytucją. Zgodnie z treścią rozstrzygnięcia nadzorczego Nr WNP-I.4131.99.2021 (jego treść opublikowana jest w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego) wojewoda zakwestionował pomysł abonamentu obszarowego – to nowy pomysł polegający na tym, że za większą kwotę mieszkaniec mógłby parkować w SPPN w obszarze o promieniu do 800 metrów (a nie w obrębie najbliższych 8 parkomatów i 150 metrów od domu – jak to jest obecnie). Problem polega na tym, że to nie mieszkaniec decyduje o wyznaczeniu tego obszaru, lecz zarządca SPPN. Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu rozstrzygnięcia nadzorczego unieważniającego uchwałę “Prowadzi to do tego, że użytkownicy dróg będą lub mogą być traktowani w sposób odmienny, nierówny, bez uzasadnionych ku temu legalnych przesłanek”. Zdaniem wojewody wadliwie przeprowadzono też konsultacje społeczne ograniczając się do mieszkańców rejonów, o które poszerzona miała być SPPN. Tymczasem wg wojewody: “Zważywszy na to, że dzielnice są wyłącznie jednostkami pomocniczymi, a mobilność mieszkańców Warszawy nie ogranicza się do granic poszczególnych jej dzielnic, kwestia rozszerzenia strefy płatnego parkowania i wynikających stąd konsekwencji finansowych dla wszystkich podróżujących po mieście mieszkańców uzasadnia przeprowadzenie konsultacji społecznych na całym jego terytorium”
W Warszawie drogo? Są droższe miejsca
Po ostatniej podwyżce opłat za parkowanie, która miała miejsce 4 stycznia bieżącego roku za pierwszą, drugą i trzecią godzinę należy zapłacić odpowiednio: 3,90 zł, 4,60 zł i 5,50 zł (wcześniej było 3, 3,60 oraz 4,20 zł). Każda kolejna godzina kosztuje tak jak pierwsza: 3,90 zł. Choć drożej, to na tle innych miast w Warszawie wciąż jest relatywnie tanio. Mieszkańcy Poznania, czy Wrocławia, w wybranych rejonach miasta muszą zapłacić nawet 7 zł za godzinę postoju.