Honda Civic Type R, czyli UFO to ostatni wolnossący Type R. Jego moc – 201 koni mechanicznych to dzisiaj raczej przeciętny wynik, ale auto ma fenomenalny charakter i komfortowo się prowadzi. Nawet pomimo tego, że w tylnym zawieszeniu jest tu zwykła belka! Zakup nie jest szczególnie prosty, mało aut jest w dobrym stanie, szukać jednak warto bo FN2 ma tylko parę słabych punktów.
Honda Civic Type R – analiza historyczna
Trzecia generacja Civica Type R pojawiła się na rynku w 2007 roku i była oferowana do 2010. To jeden z ostatnich tego typu samochodów z silnikiem wolnossącym – w tym czasie oferowano jeszcze Renault Clio R.S, który też miał motor wolnossący, ale przez normy emisji spalin do hot hatchy właśnie wchodziły silniki turbo i N/A zwyczajnie wymarły. Ten Type R, zbudowany na UFO pierwszej generacji jest więc przedstawicielem ginącego gatunku. Kolejne Civiki Type R były już turbodoładowane i miały większą moc. W UFO teoretycznie jest seryjnie 201 koni i 193 Nm maksymalnego momentu obrotowego (relatywnie mało), który osiągany jest przy 5600 orb./min. Niestety dość często fabryczna moc była minimalnie mniejsza, ale te 201 koni da się tu osiągnąć w miarę tanimi rozwiązaniami tuningowymi. Według producenta Type R rozpędzał się do setki w 6,6 s i mógł maksymalnie jechać z prędkością 235 km/h. Jak na dzisiejsze standardy nie są to osiągi porywające, ale w przypadku tego auta bardzo ważnie są możliwości jazdy po zakrętach. Type R pokonuje je, jakby nie istniały prawa fizyki. Zwłaszcza, że z tyłu ma belkę. To fenomenalne auto właśnie w zakrętach czuje się najlepiej. Do tego oczywiście dochodzi jeszcze charakterystyka silnika, który czerwone pole ma przy 9 tys. obr. (odcinka jest przy 8,2 tys. rpm). Do tego w tym dwulitrowym motorze działa system VTEC (od 5,5 tys. obr./min), czyli jest się bardzo w centrum wydarzeń.
Toyota GT86/Subaru BRZ/Scion FR-S – poradnik kupującego
Rynek polski jest, czy go nie ma?
Mimo tego, że auto było oferowane oficjalnie w sieci dilerskiej w Polsce, liczba egzemplarzy dostępnych na rodzimym rynku wtórnym nie jest szczególnie duża. Na szczęście jest kilku sprzedawców aut używanych, którzy specjalizują się w tym modelu i mają ciekawe samochody. Ciekawostką jest jednak fakt, że czasem oferują po kilka razy… te same polskie egzemplarze. Samochód jest bowiem bardzo bezawaryjny i gdy wraca na rynek wtórny zwykle ze spokojnym sumieniem można go oferować ponownie. Niestety liczba dostępnych samochodów jest mała i zwykle zawiera się w kilku. A to niestety oznacza podróże po kraju i wydawanie pieniędzy. Na Zachodzie aut jest więcej, tylko dalej trzeba po nie jechać.
Honda Civic Type R – ile to kosztuje?
Honda Civic FN2 osiągnęła w tej chwili najniższe ceny. Jeszcze parę lat temu na sensowne auto trzeba było przeznaczyć przynajmniej 50 tys. zł. Dzisiaj ładne egzemplarze wycena się w Polsce na 35-40 tys. zł. One dużo tańsze już niestety nie będą. Na zachodnich portalach ceny FN2 są minimalnie wyższe, ale wciąż nie są one z gatunku tych zwariowanych (jak na przykład w przypadku Integry Type R DC2). Czasem na rynku pojawiają się także japońskie sedany (FD2) ale ich ceny są wyraźnie wyższe, do tego są to modele w wersji z kierownicą z prawej strony.
Honda Civic Type R – co się psuje?
Ten model się nie psuje! To nie żarty, Type R ma bardzo niewiele problemów. Wytrzymały jest przede wszystkim silnik. Przy ostrzejszej jeździe zużywa on nieco zwiększoną ilość oleju silnikowego i kontrola jego stanu jest tu podstawowym obowiązkiem użytkownika, ale poza tym nic się tutaj nie dzieje. Nieco gorzej ostrą jazdę znosi przeniesienie napędu. Walki o każdą sekundę na torze nie lubią półosie napędowe i przeguby wewnętrzne. Zwłaszcza te pierwsze mają spore ceny (około 2 tys. zł), można się teoretycznie ratować częściami używanymi, ale ich stan i żywotność są trudne do oszacowania. Problemów mogą przysporzyć także przednie łożyska, na szczęście w ich wypadku ceny nie są już aż tak wysokie. Problematyczna bywa też skrzynia biegów. Zwykle jako pierwszy pada w niej synchronizator drugiego przełożenia – aby to sprawdzić przed zakupem, trzeba niestety bardzo ostro potraktować auto, pojechać na jedynce do odcinki i szybko zmienić przełożenie. Jeśli nie wchodzi czeka nas wydatek rzędu 4-5 tys. zł na naprawę skrzyni biegów. Poza tym FN2 nie ma więcej problemów z napędem. Pozostałe przypadłości są już typowe dla każdego UFO: zbyt twarda uszczelka przedniej szyby może spowodować korozję dachu, zdarzają się także uszkodzone wyświetlacze oraz awarie klimatyzacji. Póki co nie ma problemów z korozją, ale warto zlustrować podwozie i nadwozie pod tym kątem. Oczywiście jak przystało na auto usportowione, problemem może być również powypadkowa przeszłość dostępnych na rynku wtórnym egzemplarzy.
Honda Civic Type R – podsumowanie
UFO Type R w dobrym stanie, w przyszłości będzie tylko zyskiwało na wartości, bo takich aut już się nie produkuje. Wolnossące silniki to przeszłość, która w zasadzie jest już za nami. FN2 to przykład bardzo fajnego samochodu, który może dać przyjemność z jazdy. Oczywiście trzydrzwiowe nadwozie, wielkie kubły i sztywne zawieszenie nieco ogranicza możliwości wykorzystywania tego auta jako daily, ale i tak Hondzie należą się brawa za ten model. Do tego jest on teraz relatywnie tani.