Z pewnością wiele razy słyszeliście o tym, że jakieś auto uzyskało jakiś określony wynik w teście Euro NCAP. Co to jest Euro NCAP? Jakie testy przeprowadza ta organizacja? I najważniejsze, które z dziś dostępnych aut są najbezpieczniejsze w określonych segmentach?
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. To nie puste hasło, komunał czy slogan. To fakt, o którym niestety wciąż wielu kierowców zapomina. Co gorsza, znowu zapomina o tym coraz więcej. Statystyki są nieubłagane. Wg danych Policji (raport “Wypadki drogowe w 2019 roku”) w ubiegłym roku do Policji zgłoszono aż 455 454 kolizje drogowe, co jest wartością o 4,4 proc. wyższą niż w roku poprzednim (2018). Liczba wypadków zarejestrowanych przez Policję w 2019 roku to 30288 zdarzeń. Co prawda jest ona niższa o 4,4 proc. w stosunku do roku 2018 i o 7,5 proc. w porównaniu z rokiem 2017, ale to marne pocieszenie, gdy zdamy sobie sprawę że liczba śmiertelnych ofiar wypadków od 2017 roku wzrosła.
W ubiegłym roku na drogach publicznych zginęło aż 2909 osób – to więcej niż w dwóch poprzednich latach (2017 i 2018 – liczonych oddzielnie). O ile kolizje drogowe to rzecz nieprzyjemna (nerwy, konieczność naprawy auta, kara dla winnych itp.), to wypadki oznaczają często tragedię. W ubiegłym roku w wypadkach rannych zostało 35 477 osób, w tym aż 10 633 ciężko. Liczby mają to do siebie że odczłowieczają tragedię. Niestety nawet najbardziej odpowiedzialny kierowca nie jest w stanie odpowiadać za innych uczestników ruchu. W jaki sposób możemy zwiększyć nasze szanse na drogach? Wybierając auta bezpieczne – niwelujące ryzyko kolizji dzięki pokładowym systemom asystującym i maksymalizujące szanse przeżycia, gdy do wypadku już dojdzie. Dobra wiadomość jest taka, że w XXI wieku niemal wszyscy producenci znacząco podnieśli poziom bezpieczeństwa w swoich autach. Zanim jednak przejdziemy do opisu najlepiej ocenianych modeli, kilka słów o Euro NCAP.
Euro NCAP – co to za organizacja?
European New Car Assessment Programme (Euro NCAP) to organizacja non-profit założona w 1996 roku z siedzibą w belgijskim Leuven, wspierana jest przez europejskie rządy wybranych państw oraz Unię Europejską. Testy zderzeniowe aut nie są obligatoryjne, nie ma prawa które nakazywałoby przekazywanie organizacji aut do testów zderzeniowych (siłą rzeczy auto z takiej próby wychodzi marnie). Warto też podkreślić, że procedury testowe Euro NCAP są bardziej restrykcyjne i wymagające względem aut, niż procedury wynikające z obowiązkowej homologacji poszczególnych modeli.
Zatem choć nie ma obowiązku, producenci często decydują się przesłać egzemplarze wielu modeli z własnej gamy produktowej. Powód jest chyba oczywisty – uzyskanie dobrego wyniku przekłada się na wyższy poziom sprzedaży. Warto też zaznaczyć, że Euro NCAP może również pozyskiwać badane egzemplarze samodzielnie, nie ma tu żadnej łaski ze strony producentów – co w oczywisty sposób podważałoby wiarygodność takich badań. Na rzetelności nikt nie traci. Producenci zyskują potwierdzenie (lub nie, jednak coraz rzadziej), że zastosowane przez nich rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa są skuteczne i to w znacznie szerszym zakresie niż to wynika wyłącznie z przepisów homologacyjnych. Konsumenci z kolei zyskują informację, które auta są bezpieczne, choć pamiętajmy, jazda bezpiecznym autem absolutnie nie zwalnia z odpowiedzialności. Nawet najdoskonalsze zabezpieczenia chroniące życie podlegają prawom fizyki.
Celem działalności Euro NCAP jest rzetelne sprawdzanie poziomu bezpieczeństwa zapewnianego przez poszczególne modele aut w trakcie różnego typu testów zderzeniowych mających odwzorować realne, niebezpieczne sytuacje na drogach. Śmiało można stwierdzić, że dzięki Euro NCAP poruszamy się dziś znacznie bezpieczniejszymi autami, niż w latach poprzedzających powstanie tej organizacji.
Euro NCAP – co oni właściwie testują?
Pierwotnie sprawdzane było jedynie bezpieczeństwo bierne, czyli skuteczność elementów wyposażenia samochodów takich jak pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne itp. Badane są również elementy konstrukcyjne, takie jak np. wzmocnienia boczne, strefy kontrolowanego zgniotu i wiele innych, stosowanych przez producentów pomysłów na ograniczenie obrażeń ludzi biorących udział w wypadkach (np. napinacze pasów, domykanie okien, unosząca się w trakcie uderzenia maska itp.).
Od 2009 roku Euro NCAP wprowadziło ogólną ocenę bezpieczeństwa, wyrażaną bez zmian – za pomocą oceny “gwiazdkowej” (maksymalna ocena to 5 gwiazdek). Ważną zmianą jest to, że oprócz bezpieczeństwa biernego dziś badane są również aktywne systemy bezpieczeństwa, czyli wszelkie technologie wspomagania kierowcy i unikania kolizji. Sumaryczna ocena danego auta jest oparta na sprawdzeniu czterech głównych punktów: ochrony dorosłych pasażerów (kierowca i pasażer), ochrony dzieci, ochrony tzw. “wrażliwych użytkowników dróg” (VRU – Vulnerable Road User) co oznacza nie tylko pieszych, ale i rowerzystów (pierwotnie badano tylko bezpieczeństwo względem pieszych). Czwartym punktem jest ocena systemów wsparcia kierowcy i unikania kolizji. Co ważne, systemy te w ocenianym modelu muszą być zawarte już w bazowej, podstawowej wersji danego modelu, w przeciwnym razie uzyskanie maksymalnej oceny łącznej – 5 gwiazdek – nawet przy świetnych wynikach w trzech pozostałych wymienionych punktach jest dziś niemożliwe. Zainteresowanych zgłębianiem tematyki testów przeprowadzanych przez Euro NCAP zachęcamy do odwiedzenia witryny tej organizacji.
Natomiast my przejdźmy już do aut, które w swoich klasach uzyskały najlepsze wyniki w testach. Wymieniamy tylko te modele, które wciąż są w ofercie dealerów danej marki (nawet jeżeli podlegały one drobnym zmianom, jak “uhybrydowieniu” – celem spełnienia nowych wymogów emisji od początku 2021 roku). Analizowaliśmy i uwzględniliśmy wyniki testów z ostatnich czterech lat (od 2016 roku). Jeżeli w jakiejś kategorii testowanej przez Euro NCAP żadne z badanych aut nie uzyskało 5 gwiazdek sumarycznej oceny, to taką kategorię celowo pominęliśmy. Nazwy kategorii pochodzą z nomenklatury stosowanej przez Euro NCAP.
Supermini – Renault Clio
W nomenklaturze przyjętej przez Euro NCAP ta kategoria aut nazwana jest “Supermini” co jest o tyle mylące, że kojarzy się przede wszystkim z najmniejszymi autami segmentu A (jak np. Toyota Aygo czy Škoda Citigo), tymczasem w wynikach organizacji w tym segmencie znajdziemy również auta segmentu B – taki też samochód – najnowsze Renault Clio 5. generacji uzyskało najwyższe noty w tej kategorii samochodów. Cząstkowe wyniki prezentują się następująco:
Gdy przyjrzymy się wynikom cząstkowym składającym się na ocenę ogólną Clio wypadło najlepiej (w ciągu ostatnich 4 lat) jeżeli chodzi o ochronę dorosłych (kierowca i pasażer). Choć w 2017 roku wynik 96 proc. uzyskał również VW Polo. Ochrona dzieci na poziomie 89 proc. to najwyższy wynik w tej klasie. Jeżeli chodzi o ochronę pieszych (i rowerzystów) to wynik 72 proc. jest ósmym rezultatem w testach realizowanych od 2016 roku. W tej cząstkowej ocenie lepsze były: Audi A1 (73%), Ford Puma (77%), Nissan Micra (79%), VW Polo (76%), Seat Ibiza (76%) oraz Suzuki Ignis (77%). Nie zmienia to jednak faktu, że ocena ogólna Clio jest najwyższa w tej klasie. Eksperci Euro NCAP docenili również systemy asystujące nowego Clio – ocena cząstkowa na poziomie 75% była gorsza tylko od jednego modelu: Audi A1 (80%).
Testowana wersja to Renault Clio Zen 1.0 TCe 100 w bazowej konfiguracji. W polskim cenniku francuskiej marki wersja Zen startuje od 59 400 zł brutto przy płatności jednorazowej – Renault oferuje również kredyt Easy Box z ratą od 564 zł/mies. Szczegóły na witrynie producenta.
Small Family Car – Mercedes-Benz A Klasa
Najwyższe nowy w kategorii nazwanej Small Family Car obejmującej głównie auta kompaktowe uzyskał Mercedes-Benz klasy A, oczywiście 5 gwiazdek, poniżej noty cząstkowe:
Gdy przyjrzymy się wynikom cząstkowym składającym się na ocenę ogólną, to okaże się że Mercedes A jest nie tylko liderem w swojej “kategorii wagowej”, ale też wypada świetnie na tle wielu większych, droższych modeli.
Testowana przez Euro NCAP wersja to Mercedes-Benz A 180d w bazowej konfiguracji. Cena tego modelu startuje od 118 000 zł w odmianie Standard z manualną, 6-biegową przekładnią. Jest on wciąż dostępny jako auto “z ręki” w wybranych salonach w ofercie Lease&Drive z ratą 1684 zł miesięcznie netto. Więcej szczegółów na witrynie producenta.
Large Family Car – Tesla Model 3
Kolejna dziwnie nazwana kategoria aut obejmuje głównie większe kompakty. W tym przypadku liderem w testach Euro NCAP okazała się Tesla Model 3, poniżej cząstkowe wyniki badań tego auta:
Tesla wygrywa bardzo dobrą ochroną dorosłych podróżnych, a także bardzo wysokim poziomem asysty kierowcy, znacznie odstawiającym systemy wspomagania kierowcy stosowane przez innych producentów z wyjątkiem absolutnego lidera – Volvo XC60.
Testowana przez ekspertów z Euro NCAP wersja to Tesla Model 3 Long Range RWD z wyposażeniem standardowym. Sęk w tym, że takiego modelu amerykański producent aktualnie nie oferuje. Mamy do wyboru wersję Tesla 3 Standard Range Plus z tylnym napędem za cenę od 195 490 zł (2203 zł/mies. w leasingu) lub – gdy ma to być wariant Long Range – Tesla Model 3 Long Range z napędem na obie osie za kwotę 235 490 zł (2643 zł/mies. w leasingu). Tesla nie ma własnej sieci dealerskiej, oficjalnie sprzedaż aut amerykańskiego producenta prowadzona jest wyłącznie online.
Executive – Volkswagen Arteon
Kolejna kategoria to auta klasy średniej wyższej i wyższej. W tym przypadku liderem okazał się topowy model z Wolsfburga – VW Arteon. Co ciekawe auto było badane w 2017 roku, ale żaden z modeli badanych później nie przebił Arteona wynikami cząstkowymi (choć modeli, które otrzymały notę ogólną 5 gwiazdek jest sporo).
Żaden z cząstkowych wyników Arteona nie jest niższy od 80 proc. Tak wysokim i jednocześnie zrównoważonym podejściem do kwestii szeroko pojętego bezpieczeństwa podróży samochodem może pochwalić się bardzo niewielu.
W testach wzięła udział oczywiście przedliftowa wersja Arteona. Dokładnie testowano model VW Arteon 2.0 TDI 110 kW w wyposażeniu standardowym. Obecnie w salonach marki bazowego Arteona z 150-konnym dieslem można zamówić od 146 490 zł. W przypadku oferty leasingowej nowego Arteona można mieć przy wysokości raty od 1468 zł – szczegóły w internetowym salonie Volkswagena.
Small MPV – Volkswagen T-Cross
Następna kategoria, tym razem triumfuje ponownie auto koncernu VW, model T-Cross – mieliśmy okazję go testować, zainteresowanych odsyłam do naszej recenzji. Tymczasem poniżej wyniki cząstkowych testów:
Auto znacznie mniejsze od topowego Arteona, a jednocześnie jeszcze minimalnie lepsze jeżeli chodzi o ochronę dorosłych podróżnych (o 1 pkt proc.). Również w tym przypadku mamy bardzo zrównoważony poziom ochrony – żadna z ocen cząstkowych nie jest niższa od 80 proc.
Eksperci Euro NCAP testowali dokładnie model VW T-Cross 1.0 TSI w wersji Life z wyposażeniem standardowym. Cena takiego auta startuje od 74 690 zł. Więcej szczegółów w oficjalnym salonie online VW.
Small Off-Road – Subaru Forester
Wśród mniejszych SUV-ów bardzo dobre rezultaty uzyskał najnowszy Subaru Forester.
Bardzo dobra ochrona dorosłych podróżnych i dzieci – tylko jedno z wymienianych tu aut może poszczycić się w obu cząstkowych badaniach wynikami przekraczającymi 90 proc. I tym autem jest Mercedes-Benz klasy A.
Testowany model to Subaru Forester 2.0i-L EyeSight z 2019 roku. Zgodnie z cennikiem polskiego importera aut japońskiej marki najtańszego Forestera 2.0i-L e-Boxer (hybryda, inne wersje nie są dostępne) można nabyć za kwotę od 32900 euro, czyli nieco poniżej 150 tys. zł. Więcej szczegółów znajdziemy na witrynie importera.
Large Off-Road – Volvo XC60
W klasie największych samochodów najbezpieczniejszy okazał się Volvo XC60, auto które w 2018 roku zdobyło tytuł World Car of the Year. Auto oprócz 5 gwiazdek uzyskało następujące wyniki:
Gdy przyjrzymy się bliżej wynikom cząstkowym, to okaże się że Volvo XC60 jest nie tylko najbezpieczniejszym autem w klasie dużych SUV-ów, ale najbezpieczniejszym autem w ogóle, jakie było testowane przez Euro NCAP w ostatnich 4 latach. Najwyższy poziom ochrony dorosłych podróżnych i bezpieczeństwo aktywne (systemy asystujące) przebijające nawet bardzo zdigitalizowaną Teslę Model 3. Cóż wynik jest świetny, ale zaskoczenia nie ma – w końcu to Volvo. Marka, która z bezpieczeństwa uczyniła wręcz swoją ikonę.
Testowany model to Volvo XC60 D4 AWD Momentum z wyposażeniem standardowym. W aktualnym cenniku szwedzkiej marki samochód ten nie jest już dostępny, gdyż Volvo zmieniło gamę wprowadzając miękkie hybrydy – najbliższym odpowiednikiem badanego pod względem bezpieczeństwa modelu jest dziś Volvo XC60 B4 Mild Hybrid Diesel AWD Momentum – cena od 203 750 zł.
Najlepsi z najlepszych – jak wypadają względem siebie?
Gdy zestawimy obok siebie wymienione wyżej najbardziej bezpieczne auta w poszczególnych klasach (oczywiście wszystkie 5-gwiazdkowe) to listę według najlepszych wyników należałoby ułożyć następująco:
- Volvo XC60 – suma wartości procentowych ocen cząstkowych: 356
- Mercedes-Benz A klasa – 354
- Tesla Model 3 – 350
- VW Arteon – 348
- Subaru Forester – 346
- VW T-Cross – 344
- Renault Clio – 332.
Takie ustawienie akurat nie powinno szczególnie dziwić, najbezpieczniejsze jest auto największe, Renault Clio jest najmniejszym z wyżej wymienionych samochodów. Bardzo dobrze wypadł Mercedes-Benz A klasa, auto mniejsze od Tesli Model 3 czy VW Arteona. Zaledwie o 2 punkty procentowe ustępował najlepszemu Volvo XC60.
Testy przeprowadzane przez Euro NCAP są nieocenioną pomocą dla konsumentów, ale pamiętajmy – żadne, nawet najdoskonalsze systemy bezpieczeństwa biernego i czynnego nie zastąpią uwagi, rozsądku i odpowiedzialności kierowcy. No chyba, że przestaniemy być w ogóle kierowcami, jednak epoka aut całkowicie autonomicznych jest wciąż jeszcze przed nami.