Cztery załogi pojadą Toyotami Hilux 2021 i będą reprezentować zespół TOYOTA GAZOO Racing podczas Rajdu Dakar 2021, który 3 stycznia ma wystartować z Dżuddy w Arabii Saudyjskiej. W skład fabrycznej ekipy wchodzą Nasser Al-Attiyah z Mathieu Baumelem, Giniel de Villiers z Alexem Haro, dakarowy debiutant Henk Lategan z pilotem Brettem Cummingsem oraz Shameer Variawa z Denisem Murphym.
Najważniejszy jest zespół
Zespół TOYOTA GAZOO Racing rywalizuje w Rajdzie Dakar od 2012 roku i od tamtej pory niemal nie schodzi z podium najtrudniejszego rajdu terenowego świata. Fabryczna Toyota Hilux czterokrotnie była druga (2013, 2015, 2018 i 2020), dwa razy (2012 i 2016) zajęła trzecie miejsce, a w 2019 roku odniosła największy sukces – duet Nasser Al-Attiyah/Mathieu Baumel poprowadził ją do zwycięstwa.
W tym roku zespół składa się z najwyższej klasy specjalistów od rajdów cross-country oraz zawodników, którzy w edycji 2021 najtrudniejszego rajdu terenowego świata będą zbierać cenne doświadczenie. TOYOTA GAZOO Racing pretendentów do zwycięstwa ma w duetach Al-Attiyah/ Baumel i De Villiers/Haro, a dla załóg Lategan/Cummings oraz Variawa/Murphy to czas niezwykle cennej nauki i wsparcia liderów.
Al-Attiyah z Baumelem zagrają pierwsze skrzypce
Tak jak w 2020 roku Al-Attiyah z Baumelem będą liderami zespołu, a Katarczyk pojedzie po swój czwarty triumf w tej niezwykle wymagającej imprezie. W trudnym sezonie 2020 wygrali Rajd Andaluzji, który był ostatnim sprawdzianem przed przyszłorocznym Rajdem Dakar. „Cieszę się, że znów pojadę w tym rajdzie Toyotą Hilux. Wygraliśmy tym autem edycję 2019, przed rokiem byliśmy drudzy. Czas wrócić do Arabii Saudyjskiej i pojechać po zwycięstwo” – stwierdził kierowca z Kataru.
W gronie pretendentów do tytułu są też De Villiers i Haro, którzy wygrali w 2019 roku Rajd Maroka. „Rajd Dakar to piekielnie trudna impreza, a trasy w Arabii Saudyjskiej z poprzedniej edycji nie były odstępstwem od tej normy. Nie możemy doczekać się styczniowego ścigania i jesteśmy gotowi na wyzwania, które czekają na nas na wydmach i drogach. Najnowszy Hilux jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej i jestem pewny, że mamy odpowiednie auto na Rajd Dakar” – powiedział De Villiers.
Nowicjusze Hilux GR
Do TOYOTA GAZOO Racing dołączyli Henk Lategan i Brett Cummings, którzy po raz drugi z rzędu wygrali cykl South African Cross-Country Series (SACCS). Dla kierowcy będzie to debiut w Rajdzie Dakar. Cummings startował wcześniej dwukrotnie na motocyklu. Nowym duetem w zespole są też Shameer Variawa i Denis Murphy. Variawa ma już dakarowe doświadczenie, a Murphy w tej roli wystąpi po raz pierwszy.
Toyota Hilux GR 2021
Kierowcy do dyspozycji dostaną najnowszą wersję Toyoty Hilux, która została zbudowana w siedzibie zespołu, znajdującej się nieopodal legendarnego toru Kyalami w Johannesburgu. Tegoroczny model to kolejna ewolucja sprawdzonego w boju Hiluxa, który zadebiutował w 2018 roku. Auto ma silnik montowany centralnie, niezależne zawieszenie kół tylnych i napęd na cztery koła. Samochód jest stale ulepszany, a jego wyniki w kolejnych edycjach Rajdu Dakar są dowodem na niezawodność i trwałość, z której znany jest Hilux. W 2018 roku Toyota była na drugim i trzeci miejscu, w 2019 roku zwyciężyła, a w 2020 była druga. Wygląd zewnętrzny został dostosowany do najnowszej generacji produkcyjnego Hiluxa.
Hilux 2021 pojedzie w nowej lokalizacji – Dakar teraz w Arabii Saudyjskiej
Edycja 2021 Rajdu Dakar odbędzie się w Arabii Saudyjskiej. Załogi rozpoczną rywalizację 3 stycznia z Dżuddy i w tym mieście zakończy się rywalizacja 15 stycznia. Trasa będzie prowadzić po terenach znanych z ubiegłego roku, ale organizatorzy zapewniają, że jej przebieg będzie całkowicie nowy i gwarantujący niesamowite emocje. Na 9 stycznia zaplanowano tradycyjny dzień przerwy w mieście Ha’il, w planach jest też etap maratoński, a także dwa odcinki specjalne w formie pętli, czyli ze startem i metą w tym samym mieście.
Największą zmianą dla zawodników biorących udział w Rajdzie Dakar 2021 będzie cyfrowy roadbook, który oznacza, że trasa będzie dla nich znana dopiero na kilka minut przed wyruszeniem na odcinek specjalny. To rozwiązanie testowano już podczas wybranych odcinków ubiegłorocznej edycji, a teraz będzie normą. Nowy format dodaje jeszcze więcej elementu nieprzewidywalności, a organizatorom daje lepszą kontrolę nad tym, co się dzieje w czasie rajdu.