Jeszcze w sierpniu informowaliśmy was o gigantycznej akcji serwisowej jaką uruchomiło General Motors. Chodziło o w pełni elektryczny model Chevrolet Bolt. Jak się okazało wada produkcyjna zmusiła GM do wezwania do serwisu absolutnie każdy egzemplarz tego auta. Okazało się, że próba naładowania auta do pełna może grozić pożarem, do czego zresztą dochodziło. Teraz wiadomo już, że współwinny – LG – koreański producent ogniw do akumulatorów wykorzystywanych w Chevy Bolt będzie partycypować. Koreańczycy wyłożą na akcję serwisową związaną z wadliwymi ogniwami 1,9 mld dolarów.
Każdy Chevrolet Bolt musi zostać naprawiony
Jak podaje serwis Just Auto, General Motors ogłosiło nawiązanie porozumienia z koreańskim potentatem. Na mocy tej umowy, LG zobowiązało się do zwrotu kosztów amerykańskiemu producentowi związanych z wycofaniem modeli Chevrolet Bolt EV i EUV z powodu wad produkcyjnych modułów akumulatorów dostarczonych właśnie przez LG.
Shilpan Amin, wiceprezes GM ds. globalnych zakupów i łańcucha dostaw, w wypowiedzi dla mediów powiedział: “LG jest cenionym i szanowanym dostawcą GM. Cieszymy się, że możemy osiągnąć to porozumienie”. Amin podał też, że zespoły inżynieryjne obu koncernów współpracują, by przyśpieszyć produkcję nowych modułów akumulatorów i rozpocząć naprawy wycofanych pojazdów jeszcze w tym miesiącu.
Dla polskich posiadaczy tego auta (rzadko spotykanych, bo Boltów w naszym kraju jest niewiele) dobrą wiadomością jest to, że ogniwa w autach, które uległy zapłonowi pochodzą z koreańskiej fabryki LG Energy Solutions. Auta w Europie korzystające z dostaw od LG otrzymują ogniwa z polskiej fabryki LG pod Wrocławiem i w tym przypadku nie jest znany nam przypadek zapłonu auta z “polskimi” ogniwami od LG. W Polsce problemem są zaniedbane auta spalinowe, których wg danych serwisu rankomat pali się średnio 27. Na dobę.