Włoska manufaktura Ares nie zwalnia tempa! Firma z Modeny – założona przez byłego szefa Lotusaa, Danny’ego Bahara – zdążyła pokazać już nowoczesną wizję De Tomaso Pantera,
a nawet supersamochód Ares S1. Najnowsze przedsięwzięcie obejmuje jednak coś zupełnie innego – chodzi ucięcie dachu w Tesli Model S.
Co się zmieniło ?
Wraz z dachem usunięto słupki B i C oraz tylne drzwi. Aby zrekompensować utratę sztywności, Ares wzmocnił podłużnice i dodał wzmocnienia pod kabiną. Pozostała para drzwi została przedłużona i tworzy ciekawą linię 4-osobowego kabrioleta. Ares zadbał o każdy szczegół i miękki składany dach jest w tym bolidzie chowany w nadwozie – to niespotykane dla takich przeróbek. Środek został całkowicie obszyty białą skórą. Nadwozie zostało również wyposażone w subtelne dodatki aerodynamiczne z włókna węglowego.
Ares Tesla Model S
Ares prawdopodobnie jest nieco cięższy od seryjnego auta, ale te samochody mogą mieć nawet 800- konne silniki, więc sądzimy, że ta niewielka dodatkowa waga nie powinna stanowić problemu. Niestety nie wiemy jaka wersja silnikowa eSki posłużyła do budowy tego kabrioletu. Ares podaje, że Model S został zamówiony przez jednego prywatnych klientów, ale nie podaje ceny.