Przez kilka dekad drogowe modele Ferrari pozostawały w tyle za ciągle modyfikowanym Porsche 911 w jednym istotnym obszarze i nie chodziło tu zupełnie o szybkość. Po prostu nie nadawały się one do codziennego użytku przez cały rok, w każdych warunkach atmosferycznych. Kruche i niepewne, urodziwe Ferrari radowały użytkownika, gdy wszystko w nich działało, ale gdy się psuły, były gorsze od zarazy. Wprowadzenie F430 w 2004 miało oznaczać zerwanie z niechlubną tradycją – auto spokrewnione było z poprzednim modelem 360, ale stanowiło znacznie lepszą konstrukcję.
Blok silnika V8 o kącie rozchylenia rzędów cylindrów 90 stopni i pojemności skokowej 4308 cm³ nowe Ferrari dzieliło z ówczesnym Maserati V8 (wszystkie odlewano w jednym zakładzie), obydwie jednostki należały bowiem do rodziny silników F136. Wersja Ferrari różniła się głowicami, zupełnie innymi, o czterech zaworach na cylinder. Wałki rozrządu napędzane były łańcuchem, a nie wymagającym bardziej intensywnej obsługi paskiem, silnik chętnie “kręcił się” do ponad 8500 obr./min i okazał się praktycznie idiotoodporny – pod warunkiem bezwzględnego przestrzegania terminów obsługi. W aucie zainstalowano nową zabawkę, nazwaną Manettino, czyli specjalny przełącznik na kierownicy, który służył do wybierania profilu pracy amortyzatorów, tempa zmiany biegów, mapy silnika oraz trybu pracy układu stabilizacji toru jazdy. Nowy mechanizm różnicowy o nazwie handlowej E-diff ze sprzęgłem sterowanym elektronicznie potrafił skierować moment napędowy na koło z lepszą przyczepnością, co poprawiło czas okrążenia toru Fiorano o 3 sekundy, dzięki bardziej przewidywalnemu prowadzeniu nowego modelu.
Po raz pierwszy jechałem takim autem w Maranello, gdy znajdowało się w produkcji i szybko dostrzegłem niebywałą czystość i szybkość reakcji na komendy kierowcy. Układ kierowniczy był dokładnie taki, jaki można było sobie wymarzyć, wolnossący silnik reagował błyskawicznie, co oznaczało możność delikatnego sterowania autem przy pomocy prawego pedału. Całość jeszcze pysznie brzmiała i świetny widok wypełniał lusterko wsteczne. Owszem, w znajdującym się z przodu bagażniku jest mniej miejsca niż w tym w 911, ale za to wyjazd po najmniejsze nawet sprawunki można zamienić w satysfakcjonujące wydarzenie.
Dziś wszystkie modele Ferrari mają turbodoładowanie, zatem te naprawdę dobre z przeszłości, zaopatrzone w wolnossące silniki zyskują na popularności wśród znawców – i drożeją. Teraz jest dobry moment, by znaleźć dobry egzemplarz F430 i jeździć nim codziennie. Wrażeń nie da się podrobić w innym aucie: 488 GTB może być obiektywnie szybsze w każdej sytuacji, ale liniowe, przewidywalne reakcje F430 to cechy, którym nie dorówna żaden samochód z silnikiem turbo. Posiadanie F430 może dać entuzjaście sportowej jazdy sporo zadowolenia.
Silnik
Silnik osiąga 490 KM lub 510 KM w wersji Scuderia. Kluczem do długowieczności jednostki napędowej jest obsesyjne przestrzeganie harmonogramu obsługi. Auta przechowywane przez długi czas, które nie jeżdżą regularnie, zawsze wymagają więcej pracy warsztatowej przed powrotem na drogę niż sztuki o wysokim przebiegu, regularnie eksploatowane. Remont kapitalny silnika jest bardzo drogi, lepiej więc go unikać. F430 musi być serwisowane co roku nawet przy zerowym przebiegu! Nie wolno pozwolić, by akumulator rozładował się całkowicie – trzeba wymieniać go w porę i stosować odpowiedni prostownik, ładujący stale akumulator prądem o małym natężeniu. Zupełnie rozładowany akumulator może wywołać problemy z układami elektronicznymi, które sterują silnikiem, skrzynią biegów, zawieszeniem oraz elektrycznymi urządzeniami pokładowymi. Należy stosować wyłącznie oryginalne części zamienne bądź ich prawidłowe odpowiedniki.
Skrzynia biegów
90% wszystkich egzemplarzy Ferrari F430 fabryka zbudowała z zautomatyzowaną przekładnią typu F1. Auta z samego początku produkcji miały bardzo słabe pompy hydrauliczne, co potem poprawiono. Owe słabe pompy lubią nagle wyzionąć ducha, a obsługują przekładnię F1 oraz mechanizm różnicowy E-diff. Trzeba sprawdzić w dokumentacji datę ostatniej wymiany pompy. Sprzęgło w egzemplarzach ze skrzynią F1 wystarcza na pomiędzy 15000 i 40000 km, przy czym ta druga wartość dotyczy aut osób obdarzonych życiowym fartem, które rzadko jeżdżą w ruchu miejskim i rzadko parkują. Sprzęgło w rzadkich i bardzo poszukiwanych sztukach z 6-stopniową przekładnią mechaniczną wystarczy na dłużej, ale tak czy owak, wymiana sprzęgła to poważna, kosztowna robota.
Nadwozie
Najpierw szukamy zadrapań i wgnieceń parkingowych, a potem ukrytych śladów napraw powypadkowych. Jakiekolwiek źle spasowane panele nadwozia należy traktować z najwyższą podejrzliwością. Przetarcia dachu wersji Spider oznaczają konieczność wymiany. Koniecznie sprawdzamy prawidłowe działanie elektrycznego mechanizmu składania dachu. Z przodu nadwozia szukamy odprysków od kamieni, jeśli ich brak, pytamy, kiedy wóz był lakierowany i przez kogo. Identyfikator fabrycznego lakieru znajduje się na naklejce pod pokrywą bagażnika.
Podwozie
Podwozie wymaga okresowej kontroli, a w szczególności liczne przeguby kulowe – ich zużycie rażąco pogarsza zachowanie pojazdu! Niektórzy fanatycy wymieniają fabryczne przeguby NMB na przeguby innych producentów, które podobno zużywają się wolniej. Trzeba unieść auto na podnośniku i przyjrzeć się kosztownym elementom zawieszenia — nieuczciwi handlarze czasem usiłują sprzedać wóz, w którym ktoś naprawiał nienaprawialne elementy. Jazda takim samochodem grozi śmiercią. Zawieszenie Ferrari F430 działa prawidłowo jedynie wtedy, gdy znajduje się w idealnym stanie, nie wolno zatem na nim oszczędzać.
Wnętrze
Jeżeli jakieś elementy niedokładnie pasują do otoczenia, może to wskazywać na poważny wypadek w przeszłości. Niektóre plastiki nie starzeją się zbyt ładnie, niestety. Koniecznie trzeba sprawdzić, czy wszystkie przełączniki działają prawidłowo i czy fotele nie są zużyte w stopniu wyższym niż wynikałby z przebiegu.
Historia
2004: premiera modelu
2005: premiera wersji Spider oraz F430 Challenge
2007: premiera wersji Scuderia, dopracowanej z prawdziwym, znacznym udziałem Michaela Schumachera
2008: produkcja wersji Scuderia Spider 16M, dostarczanej tylko wyselekcjonowanym klientom
2009: zakończenie produkcji
Werdykt
Każde Ferrari F430, które nosi ślady wypadku, zostaw w spokoju. Także zostaw w spokoju auta, których sprzedawcy nie mają pojęcia o ich historii i nie przedstawiają żadnych materialnych dowodów obsługi okresowej oraz napraw. Zakup takiego samochodu okaże się bardziej kosztowny niż nałóg narkotykowy czy uzależnienie od hazardu. Najbezpieczniej jest kupić zadbany samochód z pełną historią serwisową (pozbawioną luk), który najpierw obejrzy specjalista – jeśli sprzedawca jest niechętny ekspertyzie, zostaw egzemplarz w spokoju. Zwykłe Ferrari F430 to wspaniałe przezycie dla kierowcy, ale zestrojona przy udziale Schumachera Scuderia jest magiczna — zmienione Manettino pozwala w niej oddzielić ustawienia map silnika i skrzyni od trybów pracy zawieszenia, co oznacza, że na nierównej drodze, w deszczu, da się pojechać jeszcze szybciej, naturalnie, jeśli się umie. Jeśli stać Cię na F430 i znajdziesz pewny egzemplarz, nie zastanawiaj się ani chwili.
Dane techniczne
Ferrari F430
Moc silnika 490 KM
Prędkość maksymalna 315 km/h
0-100 km/h 3,8 s
Zużycie paliwa 15,2 l/100 km