Fani MotoGP, którzy liczyli na powrót zawodników motocyklowego cyklu wyścigowego do Finlandii w tym roku podobnie jak w ubiegłym muszą obejść się niestety smakiem. Mimo zupełnie nowego obiektu, tory KymiRing, specjalnie zbudowanym z myślą właśnie o tej serii Finlandia miała szanse być po raz pierwszy od 1982 roku znowu gospodarzem imprezy z cyklu MotoGP. Niestety, w 2020 roku plany pokrzyżowała pandemia, a w tym roku również uznano, że Covid-19 jeszcze nie odpuścił. Planowany wyścig ostatecznie się odbędzie, tyle, że w innym miejscu – w Austrii.
Nagrody prawie żadne, ale zwycięstwo tutaj to sława i chwała
Tym samym zamiast letniego weekendu wyścigowego w Finlandii w dniach 11-13 lipca miłośnicy MotoGP będą musieli wybrać się – po raz drugi – do Austrii (GP Styrii) w dniach 6-8 sierpnia. W efekcie, choć to właśnie wyścig w Finlandii miał rozpocząć letnią przerwę w cyklu MotoGP, ta rozpocznie się nieco wcześniej po czerwcowym wyścigu w Holandii.
Coraz większa liczba zaszczepionych osób w Europie budzi nadzieje na to, że ograniczenia związane z przemieszczaniem się na skutek pandemii niebawem znikną i w przyszłym roku wyścigi MotoGP trafią również na nowy fiński tor.
W kalendarzu wyścigów MotoGP Finlandia ma zapewnione miejsce do końca 2026 roku na mocy pięcioletniej umowy pomiędzy Dorna Sports a włodarzami fińskiego toru KymiRing. Zatem wygląda na to, że choć fani i sami zawodnicy muszą jeszcze poczekać na wypróbowanie nowego toru, to co się odwlecze to nie uciecze i KymiRing zadebiutuje w cyklu MotoGP w przyszłym roku.