Najnowsza generacja Opla Astry to auto zupełnie odmienne od tego, co znamy z poprzednich odmian tego lubianego kompaktu. Najnowsza Astra dziedziczy nowoczesną stylistykę marki Opel, którą w gamie produktowej zapoczątkował model Mokka. Uczestniczyliśmy w statycznej premierowej prezentacji najnowszej Astry. Naszym zdaniem jest na co czekać.
Nowy Opel Mokka – crossover w dobrym stylu. Test
Nowy Opel Astra z charakterystycznym stylem Opel Vizor
Charakterystyczny pas przedni najnowszych modeli niemieckiej marki, aktualnie obecnej w strukturach Stellantisa, to doskonale rozpoznawalny wyróżnik stylistyczny. Również najnowsza generacja Opla Astry ma tę charakterystyczną estetykę, która pod względem projektowym stanowi wręcz wizualną tożsamość marki. Nowa Astra nam się podobała i mamy wszelkie podstawy sądzić, że nie tylko nam. Wcześniejsze testy nowego Opla Mokki, który wyraźnie zwracał uwagę przechodniów np. podczas wykonywanej przez nas w trakcie testów sesji zdjęciowej, nie pozostawiają wątpliwości, że wygląd nowych Opli przyciąga spojrzenia. Z Astrą będzie co najmniej tak samo, a może i lepiej.
Szósta generacja Opla Astry
Model zaprezentowany dziś podczas statycznego pokazu prasowego to egzemplarz szóstej, najnowszej generacji Opla Astry. Gdy weźmiemy pod uwagę, że Astra to tak naprawdę kontynuacja modelu Kadett, który zadebiutował na rynku w 1936 roku. Później niemiecka marka zbudowała jeszcze pięć kolejnych generacji popularnego kompaktu, aż do generacji Kadett E. Ta literka na końcu ma znaczenie, bo nie przypadkiem pierwsza Astra, która pojawiła się w 1991 roku to Opel Astra F. Zatem auto, które pokazujemy na naszych zdjęciach to szósta generacja Astry, ale 12. generacja flagowego auta segmentu C produkowanego przez Opla.
Jedyne co jest wspólne z poprzednikiem to podobne gabaryty. Nowa Astra ma niemal identyczną długość (mierzy 4374 mm; to o 4 mm więcej od jakże innego poprzednika), ale wygląd tego auta jest zdecydowanie bardziej emocjonalny i po prostu nowocześniejszy. Dzięki większej szerokości w stosunku do poprzednika (o 51 mm) nowa Astra obserwowana od frontu prezentuje się bardziej dynamicznie. Zwis przedni jest krótszy o 54 mm, ale rozstaw osi zwiększono o 13 mm. Pozwoliło to sensownie rozplanować wnętrze, włącznie z bagażnikiem, który w kompaktowym hatchbacku ma bardzo przyzwoitą pojemność 422 l.
Jazdę nową Astrą polubią kierowcy, którzy doceniają responsywny i informujący o drodze układ kierowniczy, wrażenie bezpośredniego prowadzenia spotęguje także nieco niższe (o 12 mm) posadzenie fotela kierowcy, a niższa o 15 mm wysokość nadwozia, to kolejny argument za stylistyczną dynamiką tego auta.
Nowy Opel Astra – jakie silniki?
Najnowsza Astra to auto, które będzie oferowane z każdym możliwym zespołem napędowym, jakiego można by oczekiwać w aucie kompaktowym. Przedstawiciele Opla ogłosili, że na rynku pojawią się wersje z silnikiem benzynowym, hybrydy plug-in, auto wyłącznie z napędem elektrycznym, a także… tak, tak, diesel. Zakres oferowanych mocy jest dość szeroki: od 110 KM do 225 KM.
Najsilniejszą odmianą będzie Astra PHEV, czyli hybryda plug-in. Opel zaplanował dwie wersje tego modelu z takim napędem. Pierwsza, słabsza ma oferować 180 KM mocy systemowej, a najmocniejsze w gamie wydanie – konkretne 225 KM. Jednostką spalinową w wersji hybrydowej jest 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.6 łączony ze 110-konną jednostką elektryczną. Takie parametry mają zapewniać autu w najmocniejszej wersji niezłą dynamikę – pierwsze 100 km/h 225-konna, hybrydowa Astra ma osiągać w 7,7 sekundy. Energii silnikowi elektrycznemu dostarczy zespół akumulatorów litowo-jonowych o łącznej pojemności 12,4 kWh, co zdaniem przedstawicieli marki ma wystarczyć na pokonanie dystansu 60 km na samym prądzie. Hybrydy łączone będą wyłącznie z elektroniczną przekładnią automatyczną o 8. przełożeniach.
Jeżeli chodzi o silniki spalinowe, w gamie nowego Opla Astry będzie można wybrać turbodoładowany trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.2 i dwóch wariantach mocy: 110 i 130 KM. Oba będzie można łączyć z manualną skrzynią o sześciu przełożeniach lub automatem 8-biegowym. Opel nie rezygnuje również z jednostki wysokoprężnej. Miłośnicy diesli, będą mogli wybrać Opla Astrę napędzanego 1.5-litrowym silnikiem diesla o mocy 130 KM – również łączonym albo z manualem 6b, lub automatem o ośmiu przełożeniach.
To nie wszystko – nieco później, bo w 2023 roku – na rynku ma pojawić się także model Opel Astra-e, czyli auto wyłącznie elektryczne. Póki co nie podano więcej szczegółów na temat planowanej w tym modelu jednostki napędowej.
Wnętrze – twoje plecy będą zadowolone
Uczestnicząc w pierwszych jazdach najnowszego Opla Grandlanda, spodziewaliśmy się, że bardzo wygodne, certyfikowane przez niemieckich ortopedów fotele z astestem AGR trafią również do najnowszej Astry. Nie zawiedliśmy się. Oczywiście te fotele są wyposażeniem opcjonalnym, ale jeżeli macie kłopoty z plecami, a musicie przemieszczać się autem, zdecydowanie warto zainteresować się tym dodatkiem.
Pierwsze jazdy Oplem Grandlandem
Cyfrowy kokpit
Nowa Astra to również nowy cyfrowy kokpit Pure Panel oraz jego bardziej estetyczna wersja w pełni pokryta szkłem – Pure Panel Pro. Zgrabnie poprowadzona linia dwóch 10-calowych ekranów przykrytych pojedynczą taflą szkła naprawdę może się podobać. Ekrany te są tak zaprojektowane, że ich głównym obserwatorem ma być przede wszystkim kierowca – widać to po charakterystycznie nachylonym ku niemu ekranie w konsoli centralnej.
Co ważne, producent nie zrezygnował z zestawu zgrabnie zaprojektowanych fizycznych przycisków wywołujących główne funkcje pokładowego systemu cyfrowego. Producent obiecuje, że zestaw cyfrowych wskaźników Pure Panel ma być wyposażeniem standardowym każdej odmiany nowej Astry. Wersja Pro oczywiście trafi do wyższych wersji wyposażenia lub będzie dodatkową opcją do wyboru. W standardzie ma być również bezprzewodowe Apple CarPlay i Android Auto.
Reflektory pikselowe trafiają do nowej Astry
Kolejnym atutem nowej Astry są znane nam już z testów nowej Mokki i nowego Grandlanda ledowe reflektory pikselowe Intellilux LED. W udany sposób łączą one estetykę (reflektory są zgrabne i bardzo wąskie) z funkcjonalnością (ponad 160 niezależnych stref oświetlenia). Producent chwali się, że w porównaniu z klasycznymi reflektorami matrycowymi znanymi z poprzednich modeli, Intellilux LED wyróżniają się lepszą precyzją, szybszą reakcją (np. na wykrycie innego uczestnika drogi, którego nie należy oślepiać) i zwiększonym zasięgiem oświetlenia drogi. Wszystkie nowe Astry będą miały pełne LED-y, choć nie wszystkie – Intellilux LED.
Nowy Opel Astra – asysta kierowcy
W topowej wersji wyposażenia Ultimate (taką mieliśmy okazję oglądać na prezentacji) auto jest bogato wyposażone w cyfrową “percepcję”: czujnik radarowy z przodu nadwozia i 4 dodatkowe radary w narożnikach nadwozia, system 4 kamer z widokiem 360 stopni (w niższych wersjach – 180 stopni), oczywiście zbliżeniowe czujniki ultradźwiękowe czy wielofunkcyjna kamera na szybie przedniej. Taki sztafaż techniki oznacza, że auto będzie oferować w pełni adaptacyjną jazdę na tempomacie z funkcją stop & go. Auto wyposażono także w system on-line eHorizon do wykrywania zagrożeń poza widokiem kamer i radarów, dostosowanie prędkości do konfiguracji drogi (łuki, zakręty etc.), oczywiście także do przepisów, czy układ półautomatycznej zmiany pasa ruchu. Ostrzeganie przed pojazdami nadjeżdżającymi z tyłu i z boku przyda się podczas manewrowania i podczas jazdy.
Reasumując – nie możemy doczekać się pierwszych jazd tym autem. Statyczna prezentacja zdecydowanie rozbudziła apetyty. Opel przedstawił auto zgrabne, nowoczesne i funkcjonalne. Jeżeli jeszcze do tego będzie się dobrze prowadzić, popularności nowej Astrze nie zabraknie