Drugi intensywny dzień na wąskich, asfaltowych drogach Belgii to kolejne osiem odcinków specjalnych, na których wciąż najlepiej radziło sobie dwóch kierowców Hyundai Motorsport: Thierry Neuville i Craig Breen.
Rajd Belgii – przypomnijmy sobie jak poszły piątkowe odcinki specjalne
Irlandczyk wygrał dwa pierwsze sobotnie etapy, jednak później do głosu dochodzili już Belgowie, którzy triumfowali w trzech innych dzisiejszych odcinkach specjalnych. Dwa kolejne OS-y wygrał aktualny wciąż lider klasyfikacji Rajdowych Mistrzów Świata – Sebastien Ogier. Honoru kierowców Toyoty bronił też dzielnie Elfyn Evans, który triumfował w jedenastym (trzecim rozgrywanym dziś) odcinku specjalnym Rajdu Belgii.
Choć Craig Breen rozpoczął sobotnie zmagania kapitalnie, to dwa wygrane etapy nie wystarczyły do pokonania Neuville’a w klasyfikacji generalnej Rajdu Belgii. Niemniej Irlandczyk zredukował przed rozpoczęciem trzeciego dziś (a 11. w ogóle) OS-a stratę do prowadzącego do zaledwie 3,5 sekundy. Ponownie pecha miała ekipa z Estonii również jadąca Hyundaiem i20 Coupé WRC – Ott Tänak przebił koło i to jadąc bezpośrednio przed kolegą z Irlandii. Tänak zatrzymał się by przepuścić jadącego za nim Breena. Zmiana ogumienia pochłonęła więcej cennego czasu niż się spodziewano, bo okazało się, że podnośnik jakim posługiwali się Estończycy był wadliwy. Strata cennego czasu zepchnęła Estończyków z podium klasyfikacji Rajdu Belgii.
Dramatycznie wyglądała natomiast kraksa jadącego Toyotą Yaris WRC Takamoto Katsuty. Japończyk na jednym z szybkich zakrętów uderzył w wystający element drogi, co spowodowało, że auto wylądowało w rowie, wykonało piruet w powietrzu i wpadło na słup elektryczny. Na szczęście Katsucie i jego pilotowi Keatonowi Williamsowi nic się nie stało, ale dla obu panów rajd się zakończył. Kraksę zobaczycie na powyższym wideo.
Poniżej natomiast aktualna klasyfikacja generalna Rajdu Belgii po sobotnich zmaganiach: