Spece z Monachium wzięli na warsztat swój nostalgiczny model R18, solidnie go doposażyli i rzucili wyzwanie legendzie zza oceanu.
Nowy model BMW, jaki mogłem przetestować w malowniczych okolicach Frankfurtu nad Menem, zamierza przebojem wedrzeć się w rewiry despotycznie zajmowane przez turystyczne modele Harleya-Davidsona. Dla marki z Monachium nie jest to środowisko naturalne. Oczywiście BMW podejmowało już wcześniej pewne próby zagoszczenia w tym segmencie (modelem R1200C – znanym z Bonda „Tomorrow Never Dies” i kilkoma jego wariacjami), ale zostały one dość szybko i radykalnie wstrzymane. Wówczas oświadczono, że Bawarczycy skupiają się na innych segmentach motocykli. Ale jak widać – zapach Ameryki wciąż jest dla nich kuszący.
Co to jest bagger?
BMW R 18 B to typowy przedstawiciel nurtu bagger* (stąd właśnie „B” w jego nazwie). Motocykle tego typu charakteryzują się rozbudowaną, dobrze wyposażoną owiewką przednią z dość niską szybą oraz bocznymi kuframi, często wyposażonymi w dobre nagłośnienie. I to wszystko możemy odnaleźć na pokładzie nowego BMW. Kokpitu, jaki – nie bójmy się użyć tego określenia, rozpościera się przed oczami kierowcy, nie powstydziłby się nawet wysokiej klasy samochód.
Okrągłe zegary poinformują nas o prędkości motocyklu, prędkości obrotowej silnika, poziomie paliwa i… zapasie mocy. Wzorem Rolls-Royce na kokpicie zainstalowano zegar informujący kierowcę o procencie wykorzystywanego przez niego w danym momencie potencjału silnika.
*Co ważne – baggery nie są wyposażone w kufer centralny. Taki bagger z kufrem centralnym to już tzw. „full dresser”. BMW równolegle z R 18 B zaprezentowała także i takiego ful dressera nazywając go R 18 Transcontinental – ale dziś skupimy się właśnie na modelu o krótszej nazwie R 18 B.
Największy motocyklowy wyświetlacz
Cztery, czytelne, eleganckie, analogowe zegary to tylko preludium do możliwości, jakie daje największy zastosowany dotychczas w motocyklu wyświetlacz TFT. Daje on kierującemu bardzo szerokie spektrum możliwości ustawień obserwowanych parametrów oraz multimediów. Co ciekawe, motocykl ściśle współpracuje z naszym smartfonem. To za pomocą specjalnej aplikacji wyświetlana jest m.in. nawigacja. Możemy też słuchać ulubionej muzyki z naszego telefonu, czy to z portali streamingowych lub własnej playlisty. W R 18 B znajdziemy też radio działające zapełnienie niezależnie od naszego telefonu.
Aby nasz telefon nie rozładował się podczas jazdy, wygospodarowano dla niego specjalne miejsce w zbiorniku paliwa (oczywiście, nie w samym zbiorniku, lecz pod specjalną klapką). Podczas jazdy może on być doładowywany przez wbudowaną, indukcyjną ładowarkę.
Nagłośnienie Marshall
Porządny bagger nie mógłby obyć się bez dobrego nagłośnienia. To dla R 18 B powstało przy współpracy z brytyjską marką Marshall, znaną zapewne dla wszystkich fanów elektrycznych gitar. Miało być rockowo i rzeczywiście tak jest! Systemu audio z niemałą przyjemnością można słuchać nawet przy prędkości ponad 130 km/h. Dobra muzyka może uprzyjemnić dalsze wyprawy, do których R 18 B wydaje się być stworzony.
Zawieszenie BMW R 18 B dostosowuje się do obciążenia
Nie jest to jedyne udogodnienia, jakie BMW przygotowało dla użytkownika. W modelu tym po raz pierwszy zastosowano automatyczne dostosowanie nastawów zawieszenia do obciążenia. BMW od lat rozpieszcza swoich użytkowników systemem ESA, który dopasowuje ustawienie zawieszenia do obciążenia, warunków na drodze i predyspozycji kierowcy. W R 18 B system jest nieco uproszczony. Zmieniane jest, co prawda, tylko napięcie wstępne sprężyny w zależności od aktualnego obciążenia, ale dzieje się to w sposób zupełnie automatyczny – bez ingerencji kierowcy. Motocykl sam się waży i zmienia nastaw sprężyny. Kolejnym elementem uprzyjemniającym jazdę, ale też mającym wpływ na bezpieczeństwo jest aktywne oświetlenie drogi. Bez względu jak bardzo pochylamy motocykl w zakręcie, droga przed nami zostaje oświetlona równomiernie. Dzieje się tak dzięki zainstalowaniu odbłyśnika wraz ze źródłem światła na łożyskowanej bieżni, dzięki której lampa oświetla drogę tak samo – nawet podczas złożenia motocykla.
Aktywny tempomat
Na mnie jednak największe wrażenie zrobił aktywny tempomat, z którym nigdy wcześniej w motocyklu nie jeździłem. Dział on bardzo sprawnie i muszę przyznać, że chyba się od niego uzależniłem, gdyż na znacznej części testowej trasy odpowiedzialność za prędkość i utrzymywanie dystansu oddałem w ręce, a może trafniejsze byłoby stwierdzenie, radar aktywnego tempomatu. Nawet na krętych drogach, kiedy myślałem, że BMW „zgubi” poprzedzający pojazd system działał bardzo dobrze. Ciekawostką jest to, że kiedy włączymy kierunkowskaz sygnalizując zamiar wyprzedzania pojazdu do którego zaczynamy się zbliżać, tempomat nie zacznie zwalniać w zamyśle, że rozpoczniemy manewr wyprzedzania. Jestem zauroczony działaniem tego systemu.
Jak się prowadzi BMW R 18 B?
Mimo niemałej masy motocykl prowadzi się bardzo neutralnie. Chętnie wchodzi w zakręty, zachowuje się niezwykle stabilnie. Mamy wręcz poczucie, że niczym potencjometrem możemy decydować o kącie pochylenia maszyny w łuku. Samo prowadzenie jest bardzo pewne, a dzięki zastosowaniu ciekawego rozwiązania zmieniającemu nieco geometrię półek przedniego zawieszenia ciężar przedniej, obszernej owiewki nie jest dokuczliwie odczuwalny na kierowniczy podczas prowadzenia. Skoro jesteśmy już przy masie tego motocykla warto wspomnieć o biegu wstecznym. Ułatwia on zdecydowanie manewrowanie motocyklem, zwłaszcza kiedy musimy wycofać się z lekkiego spadku. „Ciąg wsteczny” realizowany jest za pomocą rozrusznika motocykla, czyli elektrycznie.
Największy motocyklowy bokser ever
Silnik R 18 B to największy bokser jaki kiedykolwiek został zamontowany w seryjnym motocyklu. Jednak jego moc nie jest spektakularnie powalająca, gdyż wynosi „zaledwie” 91 KM. Ale w tego typu konstrukcjach pierwsze skrzypce gra nie moc, a moment obrotowy. Tu jego maksymalna wartość 158 Nm występuje przy 3000 obr/min, ale jego pokaźna wartość, 150 Nm dostępna jest w zakresie od 2000 do 4000 obr/min. Dzięki temu motocykl chętnie przyspiesza przy każdej prędkości. Jak na nowoczesny motocykl przystało – bo BMW tym właśnie pragnie odróżnić się od nieco zakrzepłej konkurencji, kierowca może wybierać spośród trzech map silnika. Najdelikatniejszą jest oczywiście mapa deszczowa „Rain”. Kolejne nazwane zostały „Roll” i „Rock”. Jak można się domyślić, „Roll” ma nam posłużyć do przyjemnego przemieszczania się, a „Rock” pokazać prawdziwy pazur BMW i tak też jest. Mi zdecydowanie najfajniej jeździło się na tej ostrzejszej, choć doceniam też złagodzony charakter mapy „Roll”, który idealnie nadaje się do spokojnego użytkowania np. w mieście, gdzie ostrzejszy charakter mapy „Rock” nie zawsze musi być pożądany. Ciekaw jestem tylko, co na to fani innych gatunków muzyki? Bmw dysponuje też całym zastępem innych elektronicznych aniołów stróżów: wysokiej klasy ABS czy kontrola trakcji to standard dla R 18 B.
R 18 B to propozycja dla tych, którym śni się amerykański sen, ale nie do końca przekonani są do maszyn z Milwaukee. BMW proponuje im nafaszerowany innowacjami i technologią pojazd, który także oddaje ducha Route 66, choć w zdecydowanie innym, przeciwbieżnym jak silnik boksera stylu.
Dane techniczne:
BMW R 18 B
Silnik 2-cylindrowy Boxer
Układ napędowy Wał
Pojemność skokowa (cm³/ cale³) 1,802 / 110
Stosunek sprężania 9.6:1
Moment obrotowy (Nm) 158 Nm (3,000 obr/min)
Moc znamionowa (KM) 91 KM (4,750 obr/min)
Rozstaw osi (mm) 1731
Opony przód/tył 120/70 R19 180/65 B16
Wysokość siedzenia (mm) 740 (Option: 720)
Masa własna pojazdu (przygotowanego do jazdy, z pełnym bakiem) (kg) 398 kg
Dopuszczalna masa całkowita 630
Ładowność (kg) 203 kg / 232 kg
Pojemność zbiornika (l) 24 l
Zużycie paliwa (l) 5.6 l