Jeep Wrangler to auto, któremu nie sposób odmówić kompetencji offroadowych. Jednak to co z tym modelem zrobili japońscy tunerzy z Liberty Walk, miłośników postapokaliptycznego SF z serii “Mad Max” przyprawi o nerwowe drżenie rąk. Oczywiście z podniecenia.
Modyfikacje przygotowane przez Japończyków z Liberty Walk wyglądają kapitalnie, oczywiście dla kogoś, kto wygodę ma w głębokim poważaniu, nie będzie mu przeszkadzać deszcz, a offroad to zaledwie rozgrzewka. Pakiet zmian opracowanych przez tunera z kraju Kwitnącej Wiśni obejmuje stalowe zderzaki z przodu i z tyłu, ekstremalnie poszerzone błotniki, stalowe drzwi ramowe pozbawione wypełnienia, siatka osłonowa kabiny (pytanie przed czym ona właściwie osłania pozostawiamy otwarte) o quasi militarnym charakterze.
Całość tego niewątpliwie wyróżniającego się stylistycznego sznytu, jaki stał się udziałem Jeepa Wranglera jest uzupełniona przez nowe koła z oponami offroadowymi i jeszcze bardziej podwyższone zawieszenie (tak jakby progi zwalniające były dla “zwykłego” Jeepa Wranglera Unlimited – bo taką wersję poddano modyfikacji – jakąś przeszkodą).
Dlaczego Liberty Walk tak zmodyfikowało Jeepa Wranglera? Cóż, sztuka tuningu to nic innego jak poddawanie aut modyfikacjom, a im one ciekawsze, tym jeszcze na tym można próbować zarobić. Japończycy wyraźnie na to liczą. Pakiet elementów (szerokie błotniki z widocznymi śrubami, przedni grill) został wyceniony przez tunerów z Liberty Walk na kwotę 4034 dolarów (w przypadku zamówień z zagranicy).
Oczywiście osoby, którym spodobała się opracowana przez Japończyków modyfikacja wyglądu Jeepa Wranglera muszą pamiętać, że przydałby się również sam “zwykły” Wrangler Unlimited. Polski oddział marki Jeep wycenia ten model na kwotę od 226 800 zł.
Na koniec dla porównania wrzucamy zdjęcia producenckich odmian Jeepa Wranglera Unlimited.