Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Miłość w samochodzie. Najlepsze używane auta, w których można uprawiać seks

Po męczącym 2020 roku postanowiliśmy wprowadzić Was z uśmiechem w nowy rok. Od wielu miesięcy nieprzyzwoicie dużo czasu spędzamy w domach, więc nasze życie towarzyskie i intymne mogło stać się odrobinę monotonne. Zamknięte są wszelkie puby, kluby i dyskoteki, ale nie martwcie się. Fani motoryzacji w celu miłosnego zbliżenia z drugą osobą mogą przecież przenieść się do swoich wymarzonych czterech kółek. Co prawda na zewnątrz jest jeszcze trochę chłodno, ale miłość raczej nie zwraca na to uwagi. Oto nasze propozycje samochodów używanych, z których spragnione bliskości pary powinny być zadowolone.

Tanio – Renault Twingo I

Renault Twingo I
Jest niewielkie z zewnątrz, ale obszerne w środku, ma wesoły wygląd i można je kupić nawet za 2 000 zł (fot.shutterstock)

Jeśli nie macie jeszcze własnego kąta, a koniecznie potrzebujecie odrobiny intymności, proponujemy wam samochód, który można dziś kupić w niezłym stanie za 2 000 zł. Francuski mieszczuch już na pierwszy rzut oka kusi szalonymi kolorami i niepowtarzalnym wyglądem. To wszystko skupione na długości 3,5 metra, z wnętrzem szerszym niż w Clio i prawie płaską, przesuwaną tylną kanapą. Renault Twingo pierwszej generacji to auto niezwykle obszerne jak na swoje rozmiary, dodatkowo niezwykle pozytywne i często ozdobione seryjnie wewnątrz kolorowymi wstawkami i fantazyjną tapicerką. Miłość na wesoło gwarantowana. Zapomnielibyśmy – wybierzcie Twingo z rozsuwanym dachem, są dość powszechne, a dodatkowe wrażenia latem są nie do przecenienia. Polecamy silnik 1.2 16v o mocy 75 KM. Pali niewiele, co jest ważne przy ograniczonym budżecie i jest wystarczająco dynamiczny, żeby uciec w razie przyłapania na gorącym uczynku.

Miłość z charakterem – BMW serii 7 E38 w wersji long

BMW E38
Tylna kanapa w przedłużanym BMW serii 7 E38 to idealne miejsce na miłosne igraszki (fot. shutterstock)

Naszym zdaniem najciekawsza „siódemka” wszechczasów. Auto, które wystąpiło w „Jutro nie umiera nigdy” z Piercem Brosnanem w roli Jamesa Bonda i swojego czasu stało się również jednym z ulubionych aut w Pruszkowie i Wołominie. Ponadczasowa sylwetka pięknie się starzeje i dziś ten model zdobywa coraz więcej nowych fanów. Wersja oznaczona literą L ma ponad 3-metrowy rozstaw osi, co oznacza, że na tylnej kanapie rodzaj miłosnych ekscesów ograniczać będzie tylko wasza wyobraźnia. Dodatkowo ten samochód może być wyposażony w podgrzewaną tylną kanapę i ogrzewanie postojowe, sprawiając, że jesienna i zimowa aura stanie się niestraszna. W serii najczęściej spotykana jest tapicerka welurowa lub skórzana. Pierwsza jest miła w dotyku, drugą zaś łatwiej się czyści. Zadbane BMW serii 7 E38 oferuje doskonały komfort, więc samo przemieszczanie się może mocno was rozczulić. Cena? Z budżetem poniżej 30 000 zł trudno o zadbany egzemplarz z jednostką V8 lub V12.

Dla tych, którzy chcą być niewidzialni – Toyota Prius II

Toyota Prius II
Największym atutem Toyoty Prius II jest to, że nikt na nią nie zwraca uwagi (fot. shutterstock)

Nie widzimy szans, żeby zakochać się w tym samochodzie, ale już jako środek transportu dla zakochanych jest idealny. Dlaczego? Nawet stojąc w ruchliwym miejscu, to auto kompletnie nie zwraca na siebie uwagi, więc z przyciemnionymi tylnymi szybami to doskonały sposób na bycie incognito. Materiały toporne i raczej niewyszukanej jakości, ale zawsze możecie zabrać z domu miękki koc. Tylna kanapa ma trochę za krótkie siedzisko, a dach stromo opada, więc wachlarz waszych działań jest ograniczony, ale największym plusem jest to, że w tym prawdopodobnie najnudniejszym na świecie aucie nikt nie będzie Was niepokoił. Napęd realizowany jest przez zespół hybrydowy, co oznacza (szczególnie w mieście) niskie koszty przemieszczania się z miejsca na miejsce. Za niezłego Priusa II zapłacić trzeba od 15 000 do 20 000 zł.

Miłość z klasą – Jaguar XK8 cabrio

Jaguar XK8 cabrio
Jaguar XK8 cabrio to idealne auto na miłość pod gołym niebem (fot. shutterstock)

Ten produkowany od 1996 do 2006 roku samochód sam w sobie jest seksowny. Odrobina elegancji, szczypta drapieżności i sporo zmysłowych kształtów. Jaguar XK8 bez dachu nie znalazł się w naszym zestawieniu dzięki przestronności, jaką oferuje. Na dwóch miejscach z tyłu zmieszczą się tylko osoby o posturze Tyriona Lannistera z Gry o Tron, a i tak będzie im niewygodnie. Warte uwagi są jedynie przednie fotele z długim siedziskiem, a najlepiej prawy fotel pasażera, gdzie w przyjmowaniu wymyślnych póz nie będzie przeszkadzała nam kierownica. Miłość ze zdjętym dachem wśród pięknych okoliczności przyrody może sprawić, że jeszcze długo „po” będziemy myślami bujać w stratosferze. Pod maską niezbyt udane V8, o które trzeba bardzo dbać i automatyczna skrzynia ZF, która lubi się popsuć. Cena zadbanego Jaguara XK8 cabrio z przebiegiem mniejszym niż 100 000 zł może wynosić od 80 000 do 120 000 zł. Tego auta najlepiej poszukać na zagranicznych portalach.

Kultowo – Volkswagen T4 California

Volkswagen T4 California
Volkswagen T4 California, wygodne łóżko dla dwojga to tylko jeden z jego atutów (fot. shutterstock)

Auto, które jest stworzone do miłości. Prapradziadek, czyli T1 zwany Bulli był ulubionym pojazdem amerykańskich hippisów, kochających wszystko i wszystkich. T4 nie wygląda tak oryginalnie, ale jako niewielki kamper, w wersji California ma wiele do zaoferowania, szczególnie jeśli chcecie uprawiać w nim miłość. Po pierwsze nie trzeba z niego wychodzić, żeby zjeść pizzę i przyrządzić drinka, a po drugie ma pełnowymiarowe miejsce do spania, więc nie będziecie musieli się zastanawiać jaką pozycję przyjąć, żeby było wam wygodnie. Żeby nie tamować ruchu i dotrzeć sprawnie w wybrane miejsce najlepiej wybrać 5-cylindrowego diesla 2.5 TDI o mocy 102 KM. Szczególnie zdeterminowani nawet nie muszą nim nigdzie wyjeżdżać. Ładnego Volkswagena T4 California trudno znaleźć, ale musicie się liczyć z wydaniem z kwotą od 30 000 zł wzwyż.

Coś dla wielodzietnych – Honda Odyssey

Honda Odyssey
Honda Odyssey z dmuchanym materacem w środku może robić za wygodne małżeńskie łoże (fot. shutterstock)

Nie zapominajmy o rodzicach, którzy doczekali się trójki dzieci (lub więcej). Im też należy się coś od życia. Proponujemy auto, które równie dobrze sprawdzi się w czasie rodzinnych wyjazdów na wakacje, jak i podczas szybkiego, gorącego wypadu tylko we dwoje, kiedy dzieci zostają u dziadków. W Hondzie Odyssey (2011-2016) roku trzeci rząd foteli chowa się bajecznie łatwo, trochę rozgrzewki przed kulminacją będziemy mieli z drugim rzędem. Fotele są ciężkie i trudno je wyjąć. Nagrodą jest ogromna przestrzeń. Niestety nie jest zupełnie płasko, więc jeśli nie chcecie zaraz po akcie miłosnym pędzić prosto do fizjoterapeuty, polecamy gruby, dmuchany materac z dyskontu. Potem pozostaje nam tylko znalezienie odludnego miejsca i możecie namiętnie rzucać się na siebie. Pod maską benzynowy silnik 3.5 V6 przekazujący moc na koła przez automatyczną skrzynię. Honda Odyssey najczęściej sprowadzana jest z USA. Na zakup niezłego auta, które nie przeszło poważnego wypadku, trzeba przygotować około 40 000 zł.

Miłość na bogato – Rolls-Royce Phantom

Rolls-Royce Phantom
Szczyt samochodowego luksusu i zarazem jedno z najlepszych miejsc na seks w aucie (fot. shutterstock)

Tego samochodu nie wypada prowadzić samemu, więc do ceny auta trzeba doliczyć wynagrodzenie dla szofera, który zawiezie nas w wybrane miejsce, a następnie uda się na długi spacer, czekając pod telefonem na sygnał do powrotu. Szczególnie spragnione pary, którym nie przeszkadza obecność innych, mogą kochać się w drodze, tym bardziej że zawieszenie Phantoma jest wzorcem komfortu. Jadąc, czujemy się jak Alladyn na swoim latającym dywanie. Najlepsza miękka skóra, grube wełniane dywaniki pod nogami i sporo miejsca pozwalają na najbardziej szalone akrobacje na tylnej, arcywygodnej kanapie. Całości dopełni dobrze schłodzony szampan i puchar pełen świeżych truskawek. Poliftowy Rolls-Royce Phantom VII generacji pod maską ma aksamitnie i zmysłowo mruczący, wspaniały silnik V12. To nasza najdroższa propozycja wśród aut stworzonych do uprawiania w nich seksu. Bez 100 000 euro raczej nie bierzcie się za poszukiwania Phantoma.

Tak już zupełnie serio – nastrój i bliskość tworzą przede wszystkim ludzie, więc może się okazać, że auto, które posiadacie, równie dobrze wywiąże się z roli powozu miłości, jak nasze propozycje. W 2021 roku cała redakcja automotyw.com życzy wam Drodzy Użytkownicy samych wielkich miłości, nie tylko w wymarzonych autach.

Total
31
Shares