Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Porsche Macan 2022. Mocniejszy i zwinniejszy. Test

Porsche Macan, miała być nowa generacja, zamiast tego doczekaliśmy się odświeżenia. Ale jak to mówi pewien Litwin – “nie ma lipy!”.
Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Porsche Macan nowej generacji miał pierwotnie zadebiutować w tym roku. Tak się jednak nie stało, powodów można znaleźć wiele, ale to nie znaczy, że specjaliści z Zuffenhausen osiedli na laurach. Macan to najlepiej sprzedający się model tej niemieckiej marki. Trzeba było o niego zadbać. Jak to zrobiono? Poddając Macana kolejnej modyfikacji po dwóch latach (od 2019) od pierwszego faceliftingu. Zmiany? Zdecydowanie na lepsze. Niestety, wzrosła też cena. Ale przecież chleb też zdrożał, tylko premier tego nie wie.

Porównajcie nowego Macana z poprzednią wersją, którą także testowaliśmy

Wygląd? To wciąż Macan, ale wizualnie nieco zaostrzony

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Duże, aż 21-calowe felgi (opcje, w standardzie bazowego Macana są 19-tki) sprawiają, że auto wydaje się małe. To nie jest mały samochód, długość Macana to pokaźne 4726 mm (30 mm więcej od wersji sprzed II liftu), szerokość 1922 mm, a wysokość 1621 mm. Rozstaw osi wynosi 2807 mm (bez zmian w stosunku do wersji po pierwszym liftingu). (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Porsche Macan to jedno z najbardziej rozpoznawalnych aut Porsche. Owszem, można się sprzeczać, że najbardziej rozpoznawalna jest 911-tka, ale to właśnie Macanów jeździ najwięcej. Ten model odpowiada za blisko 2/3 ogółu sprzedaży niemieckiej marki. Co o tym decyduje? Na pewno cena, bo bazowy Macan (takim dysponowaliśmy) jest najtańszym autem w gamie Porsche, ale oczywiście nie łudźmy się, to Porsche, każdy dodatek kosztuje sporo. Z drugiej strony już Macan pozwala poczuć premium na sportowo, bo w najnowszej odmianie Macana magicy z Zuffenhausen wykonali swoje czary, by zapewnić modelowi wizualne odświeżenie.

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Przeprojektowany pas przedni, dzienne LED-y zawędrowały wyżej, nowością jest też pas w kolorze nadwozia pod grillem (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Zmiany są subtelne, ale w żadnym razie nie pomijalne. Zmodyfikowany pas przedni najnowszego Macana wyróżniają przeniesione nieco wyżej dzienne LED-y, a także podkreślający szerokość auta pas w kolorze nadwozia (na wysokości rejestracji).

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Światła LED PDLS są obecnie standardem w każdej odmianie Macana (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Wyróżnikiem każdej wersji Macana po drugim liftingu (model 2022) są też instalowane już w najtańszej wersji reflektory Porsche Dynamic Light System. Oczywiście to pełne LED-y z automatyką projekcji, dopasowaniem wiązki świateł drogowych, by podczas jazdy nie oślepiać innych. Doskonale oświetlają drogę nocą. Dobrze, że tak istotną kwestię związaną z bezpieczeństwem Porsche wrzuciło do wyposażenia standardowego. Z wizualnych drobiazgów warto wspomnieć, że standardem są charakterystyczne lusterka boczne, które we wcześniejszej odmianie były oferowane w opcjonalnym pakiecie Sport Design.

Zmiany pod maską – więcej mocy!

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Pod maską dość pustawo, ale kierowca ma więcej kucy do dyspozycji (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Pod maską podstawowej wersji nowego Macana mamy teoretycznie to samo, co w poprzednim wydaniu, czyli czterocylindrowy, dwulitrowy, turbodoładowany silnik benzynowy, ale Porsche chwali się, że jednostka ta została na nowo opracowana. Generuje ona 265 KM mocy, co jest wartością o 20 KM większą od poprzedniego wydania bazowego tego modelu. Również moment obrotowy wzrósł z 370 Nm do 400 Nm. Moc przenoszona jest na wszystkie cztery koła z wektorowaniem momentu obrotowego (opcja, podobnie jak adaptacyjne zawieszenie dla bazowego Macana, które również wymaga dopłaty) za pośrednictwem 7-biegowej, automatycznej skrzyni PDK. Efekty? Są naprawdę odczuwalne. Może nie tyle w przyśpieszaniu do setki (nowy Macan tę operację wykonuje w 6,4 sekundy; poprzednik potrzebował 6,7 sekundy), ale w ogólnym zachowaniu auta na drodze.

Wnętrze nie pozostawia wątpliwości – klasa premium

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Fotele są wygodne, ale wnętrze jest charakterystycznie przytulne, jak w każdym Porsche, bez względu na jego rozmiar. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Macan w żadnym razie nie jest autem wyczynowym. To dynamiczny, ale przede wszystkim wygodny SUV. Wewnątrz jest jak w Porsche, szlachetne materiały, świetne spasowanie i wyraźnie zmodyfikowana konsola środkowa. To co w poprzedniej edycji było fizycznym przyciskiem, teraz jest “dotykowym”, ale na szczęście Porsche zrobiło to dobrze i zadbało o to, by każdy z elementów interfejsu pokładowego był odpowiednio czytelny i podświetlony. Tu nie ma błądzenia po omacku w celu nastaw klimatyzacji jak np. w nowym Golfie.

Zmiany w prowadzeniu

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Układ kierowniczy został odczuwalnie zmodyfikowany, sama kierownica także zyskała ostrzejszy design (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Drugie odświeżenie Macana, to również zmiany niewidoczne na zewnątrz czy w środku, ale odczuwalne podczas jazdy. Zawieszenie jest utwardzone, ale w jakiś magiczny sposób wciąż nie jest uciążliwe w dłuższej trasie, jest bardziej sprężyste, a prowadząc ten pojazd miałem doskonałe wyczucie drogi. Zmodyfikowano także układ kierowniczy, jest progresywny, to nie nowość, ale stawia wyraźnie cięższy opór tam, gdzie to konieczne, a z drugiej strony reakcja pojazdu na polecenia kierowcy jest zauważalnie szybsza. Auto mimo gabarytów SUV-a prowadzi się lepiej od niejednego, znacznie niższego hot-hatcha. W naszym egzemplarzu był jeszcze opcjonalny pakiet Sport Chrono z przełącznikiem trybów jazdy i przyciskiem Sport Response aktywującym pełny potencjał dynamiczny auta.

Rodzinny SUV?

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Z tyłu osoby to 180 cm bez większych kłopotów się zmieszczą- dodajmy: dwie osoby. (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Tylna kanapa jest tak wyprofilowana, że choć auto jest formalnie pięciomiejscowe, ma cztery wygodne miejsca.

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Nie jest źle, kolana nie dotykają fotela kierowcy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Przy moim wzroście (177 cm) i fotelu kierowcy odsuniętym (ułatwianie wysiadania) miałem przed kolanami jeszcze całkiem sporo miejsca, przestrzeni było trochę także nad głową, ale wysokim osobom może być już ciasnawo.

Porsche Macan – kupujesz? Stać Cię na paliwo

Cóż, żadne Porsche nie jest mistrzem ekonomii w zakresie zużycia paliwa. Jazda na kropelce to nie ten adres, tu masz dynamikę – nawet w testowanej bazowej wersji. Ile zużyło nasze Porsche w trasie testowej? Zobaczcie:

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Średnie zużycie na testowej trasie wyniosło 10,6 l/100 km. (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Porsche deklaruje dla nowego Macana średnie zużycie paliwa na poziomie 10,7 l/100 km. Jak widać kłamstwa nie ma. W naszej testowej blisko 180-kilometrowej trasie pokonanej w trybie Normal, (ok. 50 km drogami szybkiego ruchu, reszta drogi krajowe oraz lokalne, w tym 20 km w wielkomiejskim ruchu) komputer testowanego egzemplarza wskazał 10,6 l/100 km. I żeby było jasne, nie uprawialiśmy ekojazdy. Na autostradzie jechaliśmy 140 km/h, a nie 90 km/h za TIR-em. Takie zużycie oznacza, że bez większych kłopotów da się przejechać tym autem ponad 600 km bez odwiedzania stacji paliw.

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Średnie zużycie w dłuższym dystansie – też dobrze (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Średnia na dłuższym dystansie była nieco większa (11,7 l/100 km), ale to wciąż dobry wynik, zwłaszcza że odzwierciedla on temperamenty różnych kierowców, którzy z zawodowego obowiązku zapewne wykonywali wiele prób dynamicznych.

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Spalanie w mieście 12,1 l/100 – jak na Porsche to niewiele (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Najwięcej nasz egzemplarz zużył, podczas jazdy po obwodnicy Warszawy połączonej z nieuchronnymi korkami w godzinach porannych. Właśnie – bardzo dużą zaletą Macana, jest że podróż nie męczy – bez względu na to, czy autostradą, czy na krętej drodze, czy nawet w korkach. Auto w każdych drogowych warunkach zachowuje się w pełni przewidywalnie, nie ma tu bardzo dużej mocy (którą dysponuje np. Macan GTS – najmocniejsza odmiana po 2 liftingu – model Macan Turbo wycofano z oferty), ale to co jest zapewnia frajdę z prowadzenia i moc w sytuacjach, kiedy jej potrzebujesz.

Dłuższy wyjazd? Powinieneś się zmieścić

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Kufer mieści 458 litrów (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Porsche nie jest rekordzistą jeżeli chodzi o przestrzeń bagażową, ale też nie tym kierowali się projektanci tego modelu. Za to jak na kompaktowego SUV-a bagażnik jest więcej niż wystarczający. Pod podłogą jest jeszcze sporo (choć stosunkowo płaskiej) przestrzeni, nieco ograniczonej przez subwoofer systemu audio marki Bose. Pochwalamy sposób składania kanapy – zamiast wąskiej przelotki, można złożyć całe środkowe oparcie.

Porsche Macan 2022 – werdykt i ceny

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
266 tys. zł to cena wejścia za ten model, ale dodatki z naszej testówki wymagają sporej dopłaty (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Lepsze jest wrogiem dobrego? Nie tym razem. Porsche po raz kolejny udowadnia, że potrafi ulepszyć i nie zepsuć, a najnowszy Macan jest tego świetnym przykładem. Nawet w wersji z podstawowym, najsłabszym w gamie silnikiem, który również potrafi dawać frajdę z jazdy. A przy tym auto w zupełności może być wygodnym SUV-em do codziennej eksploatacji.

Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Porsche Macan 2022 (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Oczywiście praca specjalistów kosztuje, dlatego ceny nowego Macana także wzrosły. Obecnie kwota startowa od jakiej można zacząć rozmawiać o tym modelu to 266 000 zł. To o 9 tys. zł drożej od bazowego modelu sprzed drugiego liftingu. Oczywiście nasz egzemplarz był jeszcze bogato doposażony, a że opcje w Porsche tanie nie są, finalna kwota może być znacznie wyższa, np. same opcjonalne felgi 21-calowe Exclusive Design Sport, które widzicie na zdjęciach testowanego egzemplarza kosztują 14 341 zł. Rozszerzony pakiet wykończenia wnętrza dwukolorową skórą dostępny tylko z opcjonalnymi, komfortowymi fotelami, podnosi cenę o kolejne 16 123 zł, do tego Pakiet Sport Chrono, opcjonalny Porsche Torque Vectoring Plus i wiele więcej i 350 tys. zł pęka. Ale to w sumie tyle, ile wydacie na najnowszego Volkswagena Touarega. Dodatki to już kwestia gustu i potrzeb klienta. Najbardziej istotne jest to, że nawet bazowy Macan pozwala poczuć doskonałe prowadzenie i magię z Zuffenhausen.

Jak realizowane są pomiary WLTP?

Total
0
Shares